Z ZACIĘCIEM Z ZACIĘCIEM
230
BLOG

Artykuł w Wyborczej a zwalnianie ludzi PiS

Z ZACIĘCIEM Z ZACIĘCIEM Polityka Obserwuj notkę 13

Przy okazji komentarza Redakcji S24 dot. artykułu w GW zawierającego listę ludzi "do zwolnienia", którzy obejmowali stanowiska za rządów PiS zrodziła sie.mysl komentarza. Przenoszę tamte myśl do własnej notki.

Pracuje w sektorze prywatnym, ale znam relacje z sektora państwowego. Moja druga połowa pracuje w tym sektorze i nie tylko ona, spośród znajomych. 

Zagarnięcie państwa przez PiS nie oznacza tylko przejęcia władzy, rządu. Nie oznacza tylko niespotykanego skoku na spółki. To także dogłębne umieszczanie swoich ludzi w urzędach państwowych nawet na szeregowych stanowiskach, począwszy od referentów. Ludzie pracujący długo w urzędach nie pamiętają takiej sytuacji za rzadnego poprzedniego rządu. Niegdyś nowy rząd wymienił dyrektora departamentu, plus jeden poziom niżej. Po 2015 PiS wymieniał wszystko, co się dało, tylko instytucja służby cywilnej ich ograniczała, bo nie jest łatwo zwolnić pracownika po egzaminie państwowym. Pewnie dlatego SC chcieli łeb ukręcić. Zaraz po przejściu władzy PiS zlikwidowal konkursy na najważniejsze stanowiska managerskie, a z czasem nosili się z myślą likwidacji Służby Cywilnej, co każdy może sprawdzić w internecie. 

PiS to robił świadomie, jestem przekonany że za wiedzą i przychylnością najwyższych władz z Nowogrodzkiej. Oni wiedzieli, że urzędnicy, specjaliści rzadko na nich głosują, wiedzieli że w szeregach nie mają wyszkolonych, kompetentnych kadr (zobaczcie, co ich specjaliści - finansiści zrobili z polskim lądem) - dlatego świadomie umieszczali swoich wszędzie, aby się douczali i zdobywali doświadczenie. Aby byli gotowi choćby za kolejne 4 lata. 

Poza świadomością miałkości własnych kadr także, a raczej przede wszystkim, po prostu PiS to grupa ludzi popierających swoich i tylko swoich, którym się wydaje że wystarczy kogoś posadzić na stołek, a dalej to się będzie przecież jakoś toczyć. No i się toczyło. A pęd wszystkiemu, temu toczacemu się kołu, nadawała tylko Nowogrodzka. Stąd polityka Orlenu podporządkowana państwu, stąd polityka RPP i NBP podporządkowana państwu. Jaka mentalność ludzi kierujących, taka polityka instytucji i przedsiębiorstw. 

To był socjalistyczny rząd nie tylko z powodu najbardziej socjalistycznej polityki społecznej od 1989 toku, to także najbardziej socjalistyczny rząd w znaczeniu bliskości mentalnej do PRL. Z wodzem Gomulką na czele, nie ufającemu elitom kulturalnym i wszelkim innym elitom, które stoją tam, gdzie wcześniej stała sanacja i bandyci z AK. Ops, przepraszam - gdzie wcześniej stało ZOMO. Wszyscy, bez wyjątku, z wielkim kwantyfikatorem stali tam, gdzie wcześniej stali wrogowie socjalistycznego państwa, PRL albo PiS. 

Od początku rządów PiS wiedziałem, że aparat Kaczyńskiego przechyla łódkę na bok i strach, że po zmianie rządów ta łódka przecież sama z siebie się nie ustabilizuje. To przecież wbrew prawu przyrody. Wszyscy spodziewamy się zatem fali czystek, zemst, rozliczeń. Nie nie żal tych,.którzy będą rozliczeni. Uważam, że powini być. Byłbym rozczarowany, gdyby ludzie łamiacy prawo nie byli przez prawo pociągnięci do odpowiedzialności.

Trochę inaczej jest ze standardami. Czy zaniżone standardy PiS pozostaną z nami na dłużej? Tak się może stać, sądzę że tak się po prostu stanie. Jeśli PiSowska wiara będzie za to krytykować nowy rząd pamietjcie - to wasz rząd rozpoczął. My Mejzę pamiętamy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka