K.P. Jach K.P. Jach
46
BLOG

PiS się wystawia

K.P. Jach K.P. Jach Polityka Obserwuj notkę 7

PiS, nie wiadomo po co, wystawia się na ciosy rywali w wyborczej walce. Oto jedna z partii najgłośniej mówiąca o wprowadzeniu zakazu kandydowania do Sejmu dla przestępców, umieszcza na swojej liście Ryszarda Kaczyńskiego, skazanego za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu.

 Lider listy PiS w Gdyni, poseł Kozak, tłumaczy tą decyzję tym, że czyn był "rzeczywiście naganny", ale też nie był wielkim przestępstwem na miarę np. rozboju. No tak jeszcze tylko brakuje, żeby do Sejmu kandydowali bandyci zabierający staruszkom torebki albo złodzieje okradający kantory. Przypomina mi to tłumaczenie Leppera, że nie był skazany za ciężkie przestępstwa, tylko jakieś tam wysypanie zboża czy wywiezienie człowieka na taczce, brakuje tylko zapewnień, że to wszystko przecież w interesie publicznym.

Poseł, nie tylko jechał po pijaku, ale także spowodował wypadek:
W nocy z 21 na 22 maja 2006 r. poseł Ryszard Kaczyński rozbił w miejscowości Połczyno k. Pucka (Pomorskie) kupionego zaledwie przed tygodniem peugeota 1007. Auto po wyjściu z zakrętu uderzyło w płot prywatnej posesji. Jej właściciel wezwał policję. Poseł wydmuchał w alkomat najpierw 1,69 promila, potem 1,67 promila alkoholu. Sprawą zajęła się prokuratura.

No tak, nie był to rozbój, ot walnął samochodem w płot. A co gdyby między płotem a autem znalazł się jakiś człowiek? I zginął na miejscu? Na to poseł Kaczyński nie miał wpływu, ciekawe czy wtedy broniono by go mówiąc, że to przecież nie był rozbój. Niektórym ludziom brakuje chyba wyobraźni, kiedy tłumaczą w ten sposób sprawę. Poseł Kaczyński ma szczeście, że nikt wówczas nie wracał tamtędy z dyskoteki albo nie wyszedł z psem na spacer. Wielu ludziom, którzy zgrzeszyli w ten sam sposób tego szczęścia zabrakło i dziś siedzą w kryminale, a nie są wystawiani na listy wyborcze.

I jeszcze jedno kuriozalne tłumaczenie: Jest osobą, która wykazała się dużą pracowitością. Pan Ryszard Kaczyński dużo czasu spędził w komisji finansów, nie opuścił żadnego posiedzenia.

A czy więcej PiS nie ma pracowitych ludzi, którzy nie rozbijają się po pijaku samochodami? Czy to, że nie opuściło się żadnego posiedzenia komisji, czyli zrobiło to za co się dostaje pieniądze, wystarczy, żeby zakryć tak naganny czyn, jakim jest prowadzeniu samochodu pod wpływem alkoholu?

Naprawdę dziwię się politykom, że tak łatwo postępują wbrew temu co mówią, a do tego jeszcze dają okazję konkurentom do ataku.

K.P. Jach
O mnie K.P. Jach

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka