Pani Enka Pani Enka
230
BLOG

Japończycy piją i grają na poważnie...

Pani Enka Pani Enka Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

 

 

© Foto: AP/Eugene Hoshiko

Nieoczekiwane wyniki przyniósł sondaż przeprowadzony przy wsparciu finansowym Ministerstwa Zdrowia Japonii. Jak się okazało, w Japonii rośnie zamiłowanie do internetu, alkoholu i gier hazardowych.

Co się tyczy uzależnienia od internetu, to cierpi na nie już ponad 4 miliony Japończyków. Socjolodzy uważają, że sprzyja temu szerokie rozpowszechnienie smartphonów i podwyższenie jakości cyfrowego kontentu. Często zastępuje on ludziom żywy kontakt. Japonia mało zresztą różni się pod tym względem od innych państw zarówno rozwiniętych, jak i rozwijających się.

Ciekawe jest co innego: według sondaży, prawie 5 % Japończyków fascynuje się hazardem, a to pięciokrotnie więcej niż w innych państwach. Czyżby hazard ogarnął Japonię? Wiceprezydent rosyjskiego Stowarzyszenia Działaczy Biznesu Gier Władimir Iliuszyn zauważa:

W Japonii w pewnym stopniu gry hazardowe zostały zalegalizowane. Mowa o pachinko, które nie jest uważane w Japonii za grę hazardową, ale tysiące ludzi przesiadują za automatami całe dnie. To poważny przemysł, którego dochód ocenia się na miliardy dolarów. Zatem ci „jednoręcy bandyci" mają się w Japonii bardzo dobrze, tam są ludzie rozmiłowani w hazardzie, którym jest to potrzebne. Nie mogę wypowiadać się o wszystkich, ale wiem, że Japończycy rzadko popadają w skrajności. W każdym razie sądzę, że mało jest takich, którzy tracą na pachinko wszystkie swoje pieniądze. Japończycy są oddani grom hazardowym. Nawet japoński rząd poważnie rozpatruje możliwość legalizacji gier hazardowych, aby zwiększyć napływ turystów przed Olimpiadą w Tokio...

Zadziwiają także inne wyniki sondażu: 21% respondentów przyznaje, że codziennie spożywa napoje alkoholowe. 56 % badanych częściej niż jeden raz w tygodniu. Według niektórych ocen, ponad 6 milionów Japończyków cierpi z powodu problemów wywołanych przez alkohol. Zdaniem prezydenta Rosyjskiego Klubu w Tokio Michaiła Mozżeczkowa, mowa o zmianie wartości. O ile w poprzednich latach ludzie pozwalali sobie na wypicie kieliszka lub dwóch, żeby się rozluźnić, to młode pokolenie pije, ponieważ nie widzi sensu w przepracowywaniu się.

Ludzie, którzy mają 60 lat i więcej przeżyli trudne czasy i wiedzą, że trzeba pracować, aby przeżyć. To powojenne pokolenie praktycznie zbudowało Japonię taką, jaką ona jest dziś. Pracowali ze wszystkich sił. Aby normalnie żyć, aby przenieść się z chaty do normalnego mieszkania, trzeba było wiele pracować. Toteż, aby pozbyć się fizycznego napięcia, ludzie pozwalali sobie na rozluźnienie z pomocą alkoholu. Teraz czasy się zmieniły. Można popracować na przykład w restauracji jako kelner, a potem siąść w domu i zagrać w gry komputerowe. Można mniej pracować i mieć mniejsze potrzeby. Wskaźnikiem tego może być na przykład to, że wśród młodzieży zniknęło zainteresowanie samochodami. Starsi myśleli: trzeba się postarać, zaoszczędzić i kupić samochód. To był cel całego pokolenia. Obecne pokolenie młodych Japończyków myśli: a po co mi samochód? Trzeba za niego płacić podatek, martwić się o parking, naprawiać... Lepiej i ciekawiej jest przenieść się w świat wirtualny, na szczęście konsole do gier są tanie i dostępne... Taki sam jest stosunek do alkoholu. Piją nie po to, aby usunąć stres, ale żeby jeszcze bardziej się rozluźnić. Jak piszą japońscy dziennikarze, młodzież nie chce się starać, to dochodzi aż do braku zainteresowania seksem. Trend, aby ze wszystkich sił pracować i starać się wyczerpuje się. Młodzi już nie stawiają sobie takich zadań, do których trzeba by było dążyć. Może zawinił gospodarczy spadek. Ile byś nie pracował, to na własne mieszkanie albo dom nie zarobisz. Dla młodzieży te cele są poza horyzontem...

 http://polish.ruvr.ru/2014_09_27/Japonczycy-pija-i-graja-na-powaznie-7358/

 

 

Pani Enka
O mnie Pani Enka

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo