Komora hiperbaryczna, fot. PAP/Marcin Obara
Komora hiperbaryczna, fot. PAP/Marcin Obara

Hipermedycyna czy hiperoszustwo? O prawdziwym obliczu terapii tlenowej

Redakcja Redakcja Wideo Salon24 Obserwuj temat Obserwuj notkę 0
Medycyna hiperbaryczna to fascynująca, ale niszowa dziedzina, wokół której narosło wiele mitów. W podcaście „Zdrowe Rozmowy” Tomasza Wypycha prof. Jacek Kot – kierownik Krajowego Ośrodka Medycyny Hiperbarycznej i przewodniczący Europejskiego Komitetu Medycyny Hiperbarycznej – tłumaczy, kiedy tlen pod zwiększonym ciśnieniem ratuje życie, a kiedy jego stosowanie to zwykłe nadużycie.

Czym jest medycyna hiperbaryczna?

– Medycyna hiperbaryczna to wykorzystanie podwyższonego ciśnienia do osiągania konkretnych efektów terapeutycznych. Najczęściej stosujemy 100-procentowy tlen w warunkach zwiększonego ciśnienia – to daje nawet kilkanaście razy więcej tlenu, niż normalnie jesteśmy w stanie wdychać – wyjaśnia prof. Kot.

Jak podkreśla ekspert, metoda ta nie jest alternatywną terapią, ale ściśle uregulowanym elementem medycyny klinicznej.

Obejrzyj całą rozmowę na YouTube:


Ratowanie życia w komorze hiperbarycznej

Najważniejsze, udowodnione naukowo zastosowania medycyny hiperbarycznej to:

  • choroba dekompresyjna nurków,
  • zatrucie tlenkiem węgla,
  • zgorzel gazowa i inne ciężkie infekcje beztlenowe.

– W przypadku choroby kesonowej szybkie wprowadzenie pacjenta do komory powoduje rozpuszczenie pęcherzyków gazu w organizmie i natychmiastową poprawę. W zatruciu tlenkiem węgla terapia odwraca skutki zatrucia i chroni przed późniejszymi powikłaniami. Z kolei przy zgorzeli gazowej hiperbaryczny tlen hamuje rozwój bakterii beztlenowych i ratuje życie – mówi prof. Kot.

Dlaczego to nie cudowna terapia na wszystko?

Ekspert zwraca uwagę, że wokół komór hiperbarycznych narosło wiele mitów, a prywatne placówki często nadużywają tej metody.

– Niestety, równolegle rozwija się cała gałąź tzw. medycyny alternatywnej, która próbuje wmówić ludziom, że tlen hiperbaryczny leczy wszystko – od autyzmu, przez porażenie mózgowe, po zmarszczki. To nie tylko oszustwo, ale też poważne zagrożenie dla pacjentów. Mamy jednoznaczne rekomendacje Europejskiego Komitetu Medycyny Hiperbarycznej, że w takich schorzeniach terapia ta nie działa – podkreśla profesor.

Polska medycyna hiperbaryczna na tle Europy

Choć to wciąż dziedzina niszowa, Polska ma silną pozycję w Europie. Prof. Kot nie tylko kieruje krajowym ośrodkiem, ale również przewodniczy Europejskiemu Komitetowi Medycyny Hiperbarycznej.

– Polska medycyna hiperbaryczna jest dobrze oceniana na arenie międzynarodowej. Uczestniczymy w tworzeniu europejskich standardów i wprowadzamy je do praktyki w kraju. Leczenie w komorach hiperbarycznych w Polsce jest refundowane przez NFZ w ściśle określonych wskazaniach – mówi gość podcastu.


Nauka kontra nadużycie

Prof. Kot podkreśla, że tlen hiperbaryczny to lek – działa tylko w odpowiedniej dawce, podawany pod ścisłym nadzorem specjalistów i w jasno określonych wskazaniach.

– Tlen w komorze hiperbarycznej może ratować życie, ale nie leczy wszystkiego. Nadużywanie tej metody to zwykłe oszustwo. Naszym zadaniem jest edukacja i odróżnianie nauki od pseudomedycyny – podsumowuje.

Red.

Komora hiperbaryczna, fot. PAP/Marcin Obara

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo