„The Thrill Is Gone” traktowałem jako największy, sztandarowy hit B.B. Kinga. Nie tylko ja – tak tego bluesa widzą wszyscy, którzy go znają. Słuchałem go wiele razy i za każdym razem miałem wrażenie, że ten blues nie pasuje do olbrzymiej ilości innych piosenek Kinga. Aż w końcu bliżej zainteresowałem się powstaniem tego utworu.
Okazało się, że Thrill Is Gone jest autorstwa Roy’a Hawkinsa (melodia) i Ricka Darnella (tekst) z 1951 roku.
Nie byłem zbytnio zdziwiony, bo to przeczuwałem, choć z drugiej strony pewne zaskoczenie było – blues był tak związany z nazwiskiem B.B. King, że trudno było myśleć o innym autorstwie niż jego.
Roy Hawkins był pianistą bluesowym i twórcą wielu piosenek, z których kilka stało się wielkimi przebojami. Jego losy jednak można scharakteryzować jako „wieczny pechowiec”.
Niewiele wiadomo o jego wczesnych latach. Nie wiadomo kiedy się urodził i gdzie. Pochodził z Teksasu i jak inni czarni bluesmani z tego stanu wywędrował do Kaliforni. Był dobrym pianistą i chętnie go zatrudniano w zespołach grających w nocnych klubach.
Odkrył go w Oakland Bob Geddins, inny bluesman, który w Oakland miał zaszczytne miano „ojca bluesa”. Geddins był kompozytorem znakomitych bluesów, m.in. „Tin Pan Alley”, który rozsławił Stevie Ray Vaughan (można go znaleźć w boxie BLUES2, na dole strony). Geddins był wtedy producentem płytowym i zaprosił Hawkinsa na nagrania. Był to rok 1948.
Pierwsze nagrania, jeszcze na płytach 78. obrotowych, nie cieszyły się zainteresowaniem. W 1950 roku Hawkinsowi przydarzył się wypadek samochodowy, którego skutkiem był paraliż prawego ramienia. Kariera pianisty była skończona. Pozostało mu pisanie piosenek.
Wypadek zaowocował bluesem "Why Do Everything Happen to Me?” (Dlaczego wszystko przydarza się mnie). Utwór okazał się wielkim przebojem – na liście R&B w 1950 roku zajął drugie miejsce. „Thrill Is Gone” nagrany przez Hawkinsa w 1951 roku znalazł się na tej samej liście na miejscu szóstym.
Mimo to Hawkins nigdy nie zarobił dużo, żył w ciągłym niedostatku. Dlaczego ? Pierwszy kontrakt, z Geddinsem podpisał dla wytwórni Downtown Records. Rok później wykupiła go Modern Records. Warunki nowego kontraktu, jak w wielu przypadkach opisywanych też w moich poprzednich notkach, były korzystne dla wytwórni, ale bardzo złe dla czarnego artysty.
Mimo sprzedaży wielu egzemplarzy płyt, Hawkins zarabiał niewiele, firma sporo.
Roy Hawkins zmarł w 1973 roku w biedzie.
Znacznie większe profity uzyskali wykonawcy bluesów Hawkinsa nagrywający je po kilkunastu latach. "Why Do Everything..." był wielkim hitem Jamesa Browna, "Bad Luck Is Falling" Raya Charlesa. No i omawiany “Thrill Is Gone”, który przyniósł duże pieniądze B.B. Kingowi.
B.B. King znał tego bluesa od początku. W 1951 roku jako DJ w Memphis „puszczał” go w radio nieustannie. W wywiadzie dla magazynu Rolling Stone powiedział: „To był inny rodzaj ballady bluesowej. Przez wszystkie lata krążyła ona po mojej głowie z różnymi ideami. W 1969 roku na sesji nagraniowej te idee spotkały się razem”.
Sesja nagraniowa jakby przeczyła temu. Blues był nagrywany kilkukrotnie a nikt nie był zadowolony. Wreszcie producent Bill Szymczyk, (bardziej znany jako producent The Eagles), zadzwonił do Kinga o czwartej nad ranem, z sugestią dodania do składu sekcji smyczkowej. King zgodził się, bo jak później twierdził, o tej porze zgodziłby się na cokolwiek.
Pomysł Szymczyka okazał się strzałem w dziesiątkę.
Dokonane następnego dnia nagranie zadowoliło wszystkich i przyniosło B.B. Kingowi pierwszą płytę o ponad milionowej sprzedaży.
Utwór wyszedł na singlu w grudniu 1969 roku, wydany przez Bluesway/ABC Records. W 1969 roku prawa autorskie były już na ogół szanowane, jednak B.B. King ponoć „zapomniał”o Hawkinsie. Jak to się ma do krążącego mu całe lata w głowie bluesa proszę samemu ocenić.
Thrill Is Gone okazał się największym hitem w karierze B.B. Kinga. Na liście przebojów R&B zajął trzecie miejsce, jednocześnie na liście przebojów pop miejsce piętnaste. Nagranie to przyniosło mu również nagrodę Grammy za Best Male R&B Vocal Performance.
Rolling Stone Magazine umieścił Thrill Is Gone na 183 miejscu listy 500 Największych Piosenek Wszechczasów.
B.B. King umieszczał tego bluesa prawie na każdym swoim albumie. Gdy osiągnął sławę i prestiż „Króla Bluesa” często wykonywał go z zaproszonymi gośćmi.
Poza Kingiem nagrywali go oczywiście inni, jest nagrywany do dzisiaj. Wśród najbardziej znanych coverów można wymienić: Peggy Lee (1970), Luther Allison (1979), Dishwalla (1995), Aretha Franklin (1970), Little Milton (1973), Willie Nelson (2000), Stan Webb (1973), Jerry Garcia and David Grisman (1990s), Buckethead (2004), Steven Brown (Half Out, 1991), the Eric Steckel Band (Havana, 2006), Leslie West (Got Blooze, 2005), and Pappo (Buscando un amor, 2003).
W music boxie B.B. King solo i z Tracy Chapman, Blues Brothers Band (live) oraz pięć znacznie późniejszych nagrań innych zespołów.
B.B. King
Thrill Is Gone lyrics
The thrill is gone
The thrill is gone away
The thrill is gone baby
The thrill is gone away
You know you done me wrong baby
And you'll be sorry someday
The thrill is gone
It's gone away from me
The thrill is gone baby
The thrill is gone away from me
Although I'll still live on
But so lonely I'll be
The thrill is gone
It's gone away for good
Oh, the thrill is gone baby
Baby its gone away for good
Someday I know I'll be over it all baby
Just like I know a man should
You know I'm free, free now baby
I'm free from your spell
I'm free, free now
I'm free from your spell
And now that it's over
All I can do is wish you well
Thrill Is Gone, polski tekst Wojciecha Manna
Już po wszystkim,
Wszystko minęło.
Wiesz, że mnie skrzywdziłaś,
I kiedyś będzie ci żal.
Już po wszystkim,
Wszystko minęło,
Jest już daleko poza mną,
Co prawda nadal żyję,
Wszystko minęło,
Odeszło na dobre,
Pewnego dnia pogodzę się z tym,
Jak przystało mężczyźnie.
Jestem teraz wolny,
Uwolniłem się od twoich czarów,
Jestem wolny,
Wolny od twego czaru,
Teraz, kiedy jest już po wszystkim,
Mogę ci tylko życzyć szczęścia.
Inne tematy w dziale Kultura