Chciałbym jeszcze wrócić do jug bandów, by zakończyć na jakiś czas temat pierwszego boomu na ich muzykę. Konkretniej do Memphis Jug Band. Najładniejszą ich piosenką, przynajmniej tą, która mnie najbardziej się spodobała była
K.C. Moan.
Większość melodii Memphis Jug Band napisał ich założyciel Will Shade. Ten blues jednak był autorstwa jego przyjaciela Tee Wee Blackmana. Wyszedł na płycie w październiku 1929 roku, w wytwórni Victor.
Gdy pierwszy raz usłyszałem tego bluesa zupełnie nie rozumiałem o czym to jest. Tekst pisany trochę tylko pomógł. Podejrzewałem, że K.C. to skrót od Kansas City, ale pewny nie byłem. Wszedłem więc kiedyś na jedno z amerykańskich forum bluesowych i postawiłem to pytanie. Okazało się bardzo ożywcze – wywiązała się ciekawa dyskusja nie tylko o tym utworze, ale i o Memphis Jug Band i o piosenkach związanych z pociągami (train songs). W Ameryce powstało wiele train songs i te piosenki mają też wielu fanów i kolekcjonerów.
Z początku przeważała opinia, że K.C. Moan rzeczywiście opowiada o linii kolejowej z Kansas City. Później włączyli się do dyskusji ludzie z samego Kansas, którzy stanowczo temu zaprzeczali. Ci mówili, że w ich mieście znana była linia K.T. ( z Kansas do Teksasu), nazywana pieszczotliwie ‘Kathie’, ale z pewnością ten blues nie jest o ich mieście. Wyszło na to, że mieli rację, z chwilą gdy na forum przybyli prawdziwi znawcy historii bluesa. Jednego takiego pamiętam ponieważ już kilka razy zetknąłem się z nim przedtem. Jego wiedza o wczesnych latach bluesa jest ogromna. Kudy mi tam do takich koneserów.
Fraza „K.C. Moan” to skrócony zapis od "Casey Moan." Bluesmani często stosowali takie skróty jeżeli fonetycznie brzmiały podobnie do właściwego znaczenia. Konkretnie chodziło o maszynistę, sławionego w piosenkach ludowych, Casey’a Jonesa. Jones był znany z tego, że umiał się posługiwać gwizdkiem lokomotywy w sposób ‘dystyngowany’. Ten jego gwizdek był tak charakterystyczny, że ludzie wzdłuż trasy pociągu wiedzieli, że pociąg prowadzi Casey Jones. Styl jego gwizdania nazywany był Casey Moan.
Wyglądało na to, że wszyscy w Ameryce wiedzą kto to był Casey Jones, a ja o nim nic nie słyszałem. No to poszukałem trochę informacji.
Jones urodził się w 1863 roku w stanie Tennessee, Missouri lub Mississippi, dokładnie nie wiadomo gdzie. Był maszynistą, pracował dla Illinois Central Railroad (I.C.). Mieszkał w Jackson w Tennessee i przez lata prowadził pociągi na trasie z Jackson do Water Valley, Mississippi. W lutym 1900 roku został przeniesiony do Memphis. Tam obsługiwał linię do Canton w Mississippi. Pociąg ten miał nowoczesną lokomotywę i był nazywany „cannonball”, co oznaczało że jest bardzo szybki.
29 kwietnia Jones przybył do Memphis z swojej trasy z Canton. Wracać powinien dopiero następnego dnia. Stało się tak, że zachorował maszynista, który miał jechać z powrotem. Nie było zastępcy, poproszono zatem Jonesa aby wykonał drugą, nadliczbową zmianę. Jones zgodził się. Pociąg wyjechał z Memphis o 12.30, opóźniony o 95 minut. Jones lubił wyzwania i choć pogoda była mglista i dżdżysta zamierzał na trasie odrobić całe opóźnienie. Dysponował tak silną i szybką lokomotywą, że był dobrej myśli. Jego pomocnik, Sim Webb był doświadczonym i sumiennym pracownikiem.
Wszystko wydawało się sprzyjać. Pociąg pędził z szybkością powyżej 80 mil/godzinę. W Grenadzie, Mississippi, był już tylko 40 minut po czasie. 23 mile dalej w Winona odrobił następne 15 minut. W Durant po kolejnych 55 milach zjawił się już punktualnie. W Goodman, następnej stacji, musiał poczekać na inny pociąg by pasażerowie mogli się przesiąść. Mając znowu opóźnienie Jones ruszył ku Vaughan. Tam tymczasem doszło do niespodziewanych wydarzeń na mijance. Spotkały się dwa długie pociągi towarowe i jeden osobowy, który przyjechał ‘za wcześnie’. Wagony nie mieściły się na mijance. Pociągi zaczęły manewry wycofywania by uwolnić linię główną. Nie udało się – cztery wagony przeszły przez zwrotnicę i zatarasowały drogę.
Pociąg Jonesa pędził ku mijance. Akurat był zakręt w lewo. Z tej lewej strony stał Sim Webb. Zauważył czerwone światła na torach. „O mój Boże, coś jest na głównym torze” zawołał do Jonesa. Ten szybko polecił: „Skacz, Sim, skacz”. Webb wyskoczył. Jeszcze będąc w powietrzu usłyszał pisk hamulców i głośne gwizdanie. Było za blisko by wyhamować rozpędzony pociąg. O 3.52 pociąg Jonesa uderzył w stojące wagony. Na odcinku 100 metrów zdążył wyhamować z 75 mil/godz. do 35. Jones poniósł śmierć na miejscu. Legenda głosi, że do samego końca trzymał w rękach dźwignię hamulca i rączkę gwizdka. I tak go znaleziono we wraku lokomotywy.
Casey Jones
Nikt inny poważnie nie ucierpiał. Pasażerowie odnieśli tylko drobne obrażenia. Jednym z nich był Adam Hunter, pracownik The Times-Democrat z Nowego Orleanu. Jeszcze tej samej nocy porozsyłał wiele relacji telegrafem. Rano informacja o wypadku pojawiła się w gazetach w całym kraju. Hauser meldował o wielkim bohaterstwie Jonesa.
Na drugi dzień ciało Jonesa przewieziono do jego rodzinnego Jackson, gdzie odbył się uroczysty pogrzeb, który również odbił się silnym echem. Casey Jones stał się najsłynniejszym w historii Ameryki maszynistą pociągu.
Niedługo potem były pomocnik i przyjaciel Jonesa, Wallace Saunders, napisał Balladę o Casey Jonesie. Saunders czuł do Jonesa prawie uwielbienie. Jeździł na trasie ostatniej jego podróży i śpiewał. Nigdy tej piosenki nie nagrał, jednak stała się ona popularna wzdłuż całej linii kolejowej I.C. Trafiła do wodewilów i przez te teatrzyki rozeszła się po całe Ameryce. W następnych latach doczekała się ponad 40 różnych wersji. Saunders śpiewał za butelkę ginu. Nic więcej o nim nie wiadomo, poza tym, że to za jego sprawą historia Casey Jonesa weszła do historii amerykańskiego folku. W latach I Wojny Światowej kilkanaście wersji opublikowano. Wszystkie sprzedawały się w milionach egzemplarzy. Był to prawdziwy hit początku XX wieku.
Wiele lat po tych czasach, jak i po czasach Memphis Jug Band historia dzielnego maszynisty odżyła w piosence na nowo. W 1969 roku zespół Greatful Dead zaśpiewał piosenkę Casey Jones, w stylu jak najbardziej rockowym. Utwór został wydany w 1970 roku, na albumie Workingman's Dead. Przez pięć lat był regularnie wykonywany na ich koncertach, trochę rzadziej w następnych latach. Greatful Dead wydawali bardzo dużo albumów live, dlatego Casey Jones znajdował się na ich płytach bardzo często.
Greatful Dead
I tak oto, wychodząc od bluesa, który miał dotyczyć Kansas City, odkryłem historię Casey Jonesa, odwiedzając rok 1900, aby w końcu wylądować w 1970. O tym, że K.C. Moan odnosił się do tej osoby dzisiaj już prawie zapomniano – w tytule brak nazwiska.
Wszystkie te trzy piosenki są wykonywane do dzisiaj. Trudno nawet powiedzieć, która jest częściej obecnie nagrywana.
W music boxie wszystkie trzy utwory. K.C. Moan w oryginalnym nagraniu z 1929 roku oraz kilka innych, mniej lub bardziej współczesnych wersji.
Dwa nagrania Ballad of Casey Jones są bardzo stare – Billy Murraya z 1910, a Alberta Whelana z 1912 roku.
Tu można zobaczyć jak K.C. Moan zostało wykonane w filmie M. Scorsese Presents The Blues: K.C. Moan
K.C. Moan - Memphis Jug Band (4 October 1929)
I thought I heard that K.C. when she blowed.
Oh, I thought I heard that K.C. when she blowed.
Oh, I thought I heard that K.C. when she blowed.
And she blowed like my woman's on board.
When I get back on that K.C. road.
Oh, when I get back on that K.C. road.
Oh, when I get back on that K.C. road.
I'm gonna love my baby just like I never loved before.
Ballad of Casey Jones, wersja według Wallace Saundersa (?)
Come all you rounders if you want to hear
The story of a brave engineer
Casey Jones was the rounder's name....
ome all you rounders if you want to hear
The story of a brave engineer
Casey Jones was the rounder's name
On the "six-eight" wheeler, boys, he won his fame
The caller called Casey at half past four
He kissed his wife at the station door
He mounted to the cabin with the orders in his hand
And he took his farewell trip to that promis'd land
Chorus:
Casey Jones--mounted to his cabin
Casey Jones--with his orders in his hand
Casey Jones--mounted to his cabin
And he took his... land (last line of each verse)
He looked at his water and his water was low
He looked at his watch and his watch was slow
He turned to his frieman and this is what he said
"Boy, we're going to reach Frisco, but we'll all be dead"
He turned to the fireman, said "Shovel on your coal
Stick your head out the window, see the drivers roll
I'm gonna drive her til she leaves the rail
For I'm eight hours late by that Western Mail"
Chorus: Casey Jones--I'm gonna drive her
Casey Jones--til she leaves the rail
Casey Jones--I'm gonna drive her
For I'm eight...
When he pulled up that Reno hill
He whistled for the crossing with an awful shrill
The switchman knew by the engine's moan
That the man at the throttle was Casey Jones
When he was within six miles of the place
There No. 4 stared him straight in the face
He turned to his fireman, sai "Jim, you'd better jump
For there're two locomotives that are going to bump.
Chorus: Casey Jones--two locomotives
Casey Jones--going to bump
etc.
Casey said just before he died
"There're two more roads I would like to ride"
The fireman said "Which ones can they be?"
"O the Northern Pacific and the Santa Fe"
Mrs. Jones sat at her bed a sighing
Just to hear the news that her Casey was dying
"Hush up children, and quite your cryin'
For you've got another poppa on the Salt Lake Line
..........
Casey Jones według Greatful Dead
Driving that train, high on cocaine,
Casey jones is ready, watch your speed.
Trouble ahead, trouble behind,
And you know that notion just crossed my mind.
This old engine makes it on time,
Leaves central station bout a quarter to nine,
Hits river junction at seventeen to,
At a quarter to ten you know its travlin again.
Driving that train, high on cocaine,
Casey jones is ready, watch your speed.
Trouble ahead, trouble behind,
And you know that notion just crossed my mind.
Trouble ahead, lady in red,
Take my advice youd be better off dead.
Switchmans sleeping, train hundred and two is
On the wrong track and headed for you.
Driving that train, high on cocaine,
Casey jones is ready, watch your speed.
Trouble ahead, trouble behind,
And you know that notion just crossed my mind.
Trouble with you is the trouble with me,
Got two good eyes but you still dont see.
Come round the bend, you know its the end,
The fireman screams and the engine just gleams...
Inne tematy w dziale Kultura