Bolbochan Bolbochan
1674
BLOG

Czołg - płachta na byka.

Bolbochan Bolbochan Polityka Obserwuj notkę 54

Zauważyłem że niektórzy blogerzy dość nerwowo i irracjonalnie podchodzą do tematu czołgu w polskiej armii. Nie wiem z czego to wynika , może tylko z tego powodu że coś czego nie produkujemy lepiej nie kupować. Ciężko powiedzieć. Argumenty widziałem różne. Od zaminowania połowy Polski jako lepszy system obronny niz "na bogato" wyposażona armia , albo koncepcja już całkowicie cudaczna jak mikrodrony sterowane optycznie ze smartfona , tysiące mikrodronów naprowadzanych na cel tak by trafić jakimś w lufę bądź w optykę czołgu , jak i koncepcje całkowitej bezużyteczności czołgu bo: za drogi , ofensywny- a my będziemy się bronić , bezużyteczny na polu walki i tym podobne bzdury.

Odpowiem wam wszystkim.

1. Nie da się zaminować całego obszaru frontu jeśli tego nie zrobimy przed wojną , już sobie wyobrażam tych wysiedlanych ludzi z obszarów zaminowanych , oraz zamknięcie granicy itp a za słupkami granicznymi będzie stał wróg i umierał ze śmiechu a potem rozjedzie się do koszar. Nie ma takiej możliwości by zaminować całą długość frontu po przekorczeniu granicy przez wroga i szybkich postępach , bo mając tanią armię nie zmusimy wroga do opieszałości.

2. Tysiące mikrodronów sterowane przez tysiące ludzi ze smartfonami, tego pomysłu nawet nie chce mi się komentować.

3. Czołg jest drogi , bezużyteczny w obronie , mało mobilny , generalnie za taką cenę nie nadaje się do niczego. Bierzmy przykład z Holandii schowanej za Niemcami i Polską i sprzedajmy wszystkie czołgi. Holandia jako państwo głęboko wewnątrz struktur NATO może sobie na to pozwolić , ale graniczna Polska? Jak dowiodłem czołgi w niedalekiej przyszłości będą miały większy potencjał bojowy od artylerii czy wojsk rakietowych , które to oba czynniki mogą tylko wspierać resztę sił. Jedna sensowna artyleria która będzie mogła w miarę swobodnie operować to właśnie czołgi. Masa 20-35mm działek szybkostrzelnych niedługo już będzie miała możliwość w miarę skutecznego zwalczania bomb , rakiet jak i pocisków moździerzowych i haubicznych. Nie będzie natomiast mogła zwalczać armatnich - płaskotorowych. Jedyną więc bardzo skuteczną artylerią na polu walki pozostaną czołgi. Czołg będzie miał największą przeżywalność na polu walki (już ma) tak w obronie jak i ataku , największą skuteczność (tak w obronie jak i ataku) oraz stary złom Aeopard 2A5 w cenie nieco ponad 8mln złotych za sztukę dalej będzie tańszy od armatohaubicy Krab w cenie około 23 mln złotych za sztukę.

 

Takźe pytam się dość poważnie. Co niektórzy ludzie mają do czołgów? Wyjaśnijcie mi ale nie na okrągło pisząc o jakiś mikrodronach , minach , czy nieużyteczności czołgu. Chcę jasnej odpowiedzi od osób tak niechętnych temu środkowi bojowemu.

Bolbochan
O mnie Bolbochan

Ponury myśliciel ;)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (54)

Inne tematy w dziale Polityka