W poprzednim wpisie stawiałem pytanie o gen nienawiści i agresji. Życie, jakże szybko, przyniosło odpowiedź. Po wczorajszym występie tryskających jadem, trzęsących się staruszków, trudno mieć wątpliwości co do tego, kto sieje burzę. Szkoda, tragedia 10.04. jest, choć nie wszyscy, zwłaszcza znani z mediów, chcą to przyznać, momentem bardzo ważnym dla społeczeństwa i państwa polskiego. Waga tego zdarzenia zmienia spojrzenie na wiele z tego co działo się przed, jest szansą na otwarcie zamkniętych silnymi emocjami drzwi i skupieniu na realnych problemach. Wywiad z JK, który można przeczytać tutaj na s24, jest wyciągnięciem ręki ze strony tego, który obarczany był dotąd winą za uruchomienie języka nienawiści i pogardy. Jest kwestią dyskusyjną na ile słusznie, moim zdaniem media i pracujący w nich pseudo dziennikarze ponoszą tutaj główną odpowiedzialność, faktem zaś bezsprzecznym jest zadeklarowane wyciągniecie ręki w geście pojednania i to co mogliśmy zobaczyć wczoraj z drugiej strony. Jeżeli ktoś jeszcze ma wątpliwości kto odpowiada za poziom emocji prezentowany w mediach niech zestawi ze sobą te dwie rzeczy, wywiad JK i wczorajszą prezentację komitetu poparcia BK.
Inne tematy w dziale Polityka