box2008 box2008
2502
BLOG

Panorama smoleńska

box2008 box2008 Polityka Obserwuj notkę 37

„Jedynie eksplozja mogła spowodować wyrwanie dziesiątków nitów spajających konstrukcję skrzydła rządowego tupolewa – podkreśla dr inż. Wacław Berczyński, ekspert i konstruktor z firmy Boeing.”
Całość na gpcodziennie.pl

Ponad dwa lata dzielą nas od tragicznych zdarzeń 10.04.2010 roku. Śmierć Prezydenta Rzeczypospolitej, prof. Lecha Kaczyńskiego, oraz towarzyszących 95 osób, najwyższych urzędników państwa i reprezentantów elity, uznana została za największą, w powojennej Polsce, tragedię narodową. Niestety, mimo upływającego czasu, rząd III RP nadal nie zbadał przebiegu i nie wyjaśnił przyczyn tamtej tragedii.
Jedynym (krajowym) oficjalnym dokumentem, mającym wyjaśnić przebieg i przyczyny zagłady samolotu Tu-154 M nr 101, jaka miała miejsce w dniu 10.04.2010 r., jest opublikowany 29.07.2011 roku raport Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego opracowany pod przewodnictwem Jerzego Millera i zatwierdzony przez prezesa rady ministrów Donalda Tuska.
Jako przyczyny wypadku, komisja podaje:
„Przyczyną wypadku było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy
nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających
wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg.
Doprowadziło to do zderzenia z przeszkodą terenową, oderwania fragmentu lewego skrzydła
wraz z lotką, a w konsekwencji do utraty sterowności samolotu i zderzenia z ziemią.”
(strona 318 raportu)
W związku z wątpliwościami, jakie od samego początku pojawiły się wokół śledztwa w powyższej sprawie, spowodowanymi, miedzy innymi, ukrywaniem informacji dotyczących umowy międzynarodowej zawartej pomiędzy premierem rządu III RP, Donaldem Tuskiem, a premierem rządu FR, Władimirem Putinem, dotyczącej podstaw prawnych i trybu badania zagłady samolotu SZ RP, oraz pozostawieniem kluczowych materiałów dowodowych na terenie i w dyspozycji FR, raport KBWL LP został poddany krytycznej ocenie środowisk niezależnych od władz III RP.
W toku prac, prowadzonych przez powołany w dniu 07.07.2010 roku Zespół Parlamentarny Ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 M z 10 kwietnia 2010 r. oraz współpracujących z nim naukowców, wykazano nieprawdziwość podanych przez rządową komisję przyczyn katastrofy. W oparciu o badania prof. Krzysztofa Nowaczyka ustalono prawidłowe zachowanie załogi Tu 154M nr 101, która podjęła decyzję o nie lądowaniu a następnie wykonała ją w warunkach zapewniających bezpieczne odejście. Równie ważne okazały się prace prof. Wiesława Biniendy, dziekana na Wydziale Inżynierii Cywilnej University of Akron. Opracowana przez niego symulacja komputerowa, zderzenia skrzydła samolotu Tu-154M z „przeszkodą terenową” (brzoza), wyklucza możliwość takiego przebiegu zdarzenia jaki podała w swoim raporcie komisja Millera.
Pomimo faktu, iż prace zespołu parlamentarnego oraz wymienionych wyżej naukowców, prezentowane od wielu miesięcy między innymi na publicznym wysłuchaniu w Parlamencie Europejskim UE, nie zostały podważone przez żadne uznane autorytety a wręcz przeciwnie, znajdują pozytywny oddźwięk w gronach naukowych w kraju i zagranicą, do dnia dzisiejszego władze III RP nie podjęły żadnych działań celem wyjaśnienia wykazanych w oficjalnym raporcie przekłamań.
Warto w tym miejscu zaznaczyć brak, po stronie KBWL LP, jakichkolwiek udokumentowanych badań „przeszkody terenowej” (brzoza) oraz skrzydła samolotu, czy innych, które jednoznacznie wykazały by, iż do wymienionego w raporcie zderzenia doszło. Oparcie tak ważnej kwestii, jak wyjaśnienie przyczyn śmierci Prezydenta RP i towarzyszącej mu elity, jedynie na koincydencji z widocznym na fotografiach złamanym drzewem, wydaje się, delikatnie mówiąc, daleko niewystarczające.
Tym bardziej, że wnioski panów Nowaczyka i Biniendy znajdują, pośrednio, potwierdzenie w analizach innych naukowców, których prace, mające wyjaśnić powody całkowitej zagłady samolotu, coraz mocniej stawiają hipotezę o wybuchu, jako przyczyny tragedii.

Trudno, w tej sytuacji, uchylić się przed negatywną oceną działań władz III RP z premierem rządu na czele, wbrew faktom podtrzymującym obalony raport komisji Millera. Ucieczka Donalda Tuska, przed wyświetleniem sprawy smoleńskiej, stwarza dla Polski realne zagrożenia, z których umacnianie wpływów FR, wciąż trzymającej w ręku kluczowe dowody, i rozgrywanie przez nią naszej sytuacji wewnętrznej, wydaje się najgroźniejsze.

PS
Proszę nie dać zmylić się zasłoną z postępowania prokuratorskiego, prowadzonego przez NPW, jego celem nie jest odkrycie prawdy o przyczynach zagłady delegacji prezydenckiej. To tylko kolejny element w zakulisowej rozgrywce sił walczących o wpływy w Polsce.

box2008
O mnie box2008

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (37)

Inne tematy w dziale Polityka