Pamiętacie jak rechotano w „zaprzyjaźnionych” stacjach i gazetach z, jak to mówiono, „rzekomego układu”, ile ton „świętego oburzenia” wywalono pod adresem CBA, likwidatorów WSI i całej tej „paranoicznej podejrzliwości PiSu”, wtedy gdy ww. próbowali poważnie podejść do swoich obowiązków, wynikających z przepisów i prawa?
Jak jaskrawo obnażyły dziś polityków i medialne „autorytety”: „taśmy serafina”, Michał Tusk (syn premiera) biorący pieniądze zrabowane oszukanym Polakom i Andrzej Wajda, za te same pieniądze kręcący swój film o Lechu Wałęsie, przekręty w Agencji Wywiadu Wojskowego, miliardy utopione w „informatyzacji”, przez kolesi z MSWiA i Policji, czy najlepszy płatnik, dla którego obrony, w ekspresowym tempie, zmieniono ustawę.
A to tylko czubek góry wystający spod stolika, na którym różni spryciarze i złodzieje, dla niepoznaki udający polityków, biznesmenów i „autorytety”, rozgrywają partię durnia z Polakami.
I wyszło, że Kaczyński miał jednak rację.
III RP to państwo gdzie najlepsze interesy robią przestępcy oraz ich polityczni i medialni kolesie.
I wyszło jeszcze jedno, wysokie standardy Donalda Tuska i jego partii możecie sobie Państwo między bajki wsadzić.
Inne tematy w dziale Polityka