Można się zastanwiać nad nadzwyczajną koordynacją działań służb, "Rzeczpospolitej" i polityków PiS. W kluczowym momencie dostępni byli wszyscy którzy dostępni być w takiej sytuacji dla wygody dziennikarzy powinni. Można się zastanawiać nad zarzutami dla Kamińskiego i ich korelacja z działaniami CBA. Można się zastanwiać nad jakością dowodów obciązżajacych polityków Platformy, które trafiaja najpierw do prasy zamiast najpierw do prokuratury, ba można dostrzec w tym nawet jakies podobieństwo z przypadkiem Sawickiej i zabawnym przypadkiem szukania haków na Kwaśniewską.
Ale niewiele to w gruncie rzeczy zmienia. Chlebowski jest nagi. I w dodatku głupio sie tłumaczy.
Inne tematy w dziale Polityka