Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa
45
BLOG

Już można wybierać przyszłość

Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa Polityka Obserwuj notkę 97

   Historia, tradycja to rzeczy nadzwyczaj istotne. Historia jest nauczycielką życia nie tylko w sensie metaforycznym. Znacznie zdrowiej uczyć się na błędach poprzedników niż własnych i głupi ten kto tego nie robi. Tradycja zaś jest spoiwem narodów. Bez niej byłyby tylko społeczeństwami. O przodkach trzeba pamiętać z wielu powodów, nie tylko dlatego, ze sami chcielibyśmy być pamiętani ale równiez dlatego, że mamy wobec nich pewien dług.

   Zawsze jednak kiedy będę musiał wybrać postawię przyszłość przed przeszłością i żyjących ponad zmarłymi. Wiem, od czasu kiedy zrobił to Kwaśniewski mówiąc że wybiera przyszłosć jest po postawa niemodna i obciachowa ale  jakbym nie kombinował wychodzi mi że tak trzeba.

  Oczywiscie nie wiem ile jest w tym szczerości ale nie pisałbym, że zagłosuję na Kaczyńskiego gdybym nie wierzył, że to co ostatnio mówi, i w sprawie stosunków z Rosją i w sprawie stosunków polsko-polskich jest świadectwem pewnej przemiany jaka się w nim dokonała w wyniku przeżytej traumy. Żal mi tylko tych, których trochę zostawia z tyłu na placu boju przebrzmiałej bitwy niczym japońskich żołnierzy trwających na placówkach wiele lat po zakończeniu wojny :)

 

z wywiadu Igora Janke:

"...-Toyah: Myslę, że to co się stało - mimo całego zawartego w tej katastrofie nieszczęścia - stanowi cenę, którą musieliśmy zapłacić właśnie dla Polski. Czy myśli Pan, że możemy traktować to nieszczęście z 10 kwietnia jako - paradoksalnie właśnie - szansę dla Polski?

- JK: Nie jestem zwolennikiem odwoływania się do takiej wersji polskiej historii , w której szczególną rolę odgrywa ofiara. Wolę, by ofiar nie składano. Gdybym tylko mógł cofnać czas to bym go cofnął. Teraz ważne jest pytanie o przyszłość. O to, co z tego wyniknie dla Polski dobrego.

(...)

- Rolex: Ostatnie miesiące udowodniły ponad wszelką wątpliwość, że Polska potzrebuje głębokiej, radykalnej i gruntownej dekomunizacji (desowietyzacji). Czy pańskie ugrupowanie ma nową (dostosowaną do nowych okoliczności) "mapę drogową" takiego procesu?

- JK: Czasem stykam się ze środowiskami, które bardzo intensywnie przeżywają problemy lat 90. Albo nawet wcześniejszych. Ja tych ludzi rozumiem. Ale uważam, ze powinniśmy się dziś zajmować problemami drugiego dzisięciolecia XXI wieku. Nie ma wątpliwości gdzie ja byłem w latach 90, ale czas leci i trzeba rozwiązywać nowe problemy..."


Przy okazji serdecznie Rolexa pozdrawiam i mam nadzieję, ze bardzo się na mnie nie pogniewa:)

 

1

 


>>> Wypromuj również swoją stronę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (97)

Inne tematy w dziale Polityka