Jedną z podstawowych zasad rządzących fluktuacją salonowych poglądów jest to, ze Prezes ma zawsze rację. A jak nie ma patrz punkt pierwszy. Prezes walczy z Układem, ze wszystkimi wokół i buduje IV Rzeczpospolitą? Widać tak trzeba. Prezes ogłasza pokój i koniecznosć współpracy? Słusznie, nikt nie jest zaskoczony, przecież zawsze był nastawiony pokojowo. I mnie w końcu ta zmiana nie przeszkadza, może co dobrego z niej wyniknie.
Trzeba jednak oddać szacunek takim jak Bajbars, którzy nie dostosowują swoich poglądów do przemian Prezesa tylko sprawdzają poziom ich zgodności ze swoimi i na tej podstawie podejmują swoje polityczne decyzje.
Bajbars na blogu u Lchlipa: "...Problemem jest to, ze dotąd Kaczyńscy (obaj) nie zmieniali poglądów i traktowali poważnie swoje programowe obietnice. Nie ma więc powodu mu nie wierzyć np. w odejście od projektu IV Rzeczpospolitej. I właśnie dlatego, że mu wierzę, chyba tym razem na niego nie zagłosuję..."
http://lchlip.salon24.pl/184007,polityczne-wyznanie-grzechow-jaroslawa-kaczynskiego
Szacunek:)

Inne tematy w dziale Polityka