Ma Grześ swoje 5 minut . Trzeba mu przyznać, że pociągnął wynik w wyborach prezydenckich ponad wszelkie oczekiwania. Fakt, że to głównie "jakość" kandydatów "prawicowych" go napompowała ale jednak to właśnie on został tym wentylem bezpieczeństwa kanalizującym zniechęcenie panami "K". Nie Olechowski, nie Korwin, nie Pawlak tylko on.
No i mamy festiwal serenad pod jego adresem:) ........Pięęęęknyyyy Grzeeegooorzuuu jakiiiś urooooczy...jaaaak mieeee uwoooodzooom tweee skooośneeee oooczyyy, przeeeecież jaaaa zaaawszeeee byyyłeeeem leeewiiica, postkooomuuuniiizmuuuu nieeee beeedem tyyycać;)))........
Pytanie tylko czy umizgi do Napieralskiego aparatczyka syna aparatczyka bardziej pomogą czy zaszkodzą kandydatom:) Mnie osobiście dosyć to brzydzi.

Inne tematy w dziale Polityka