Wczoraj dzięki Frontowi Jedności Przekazu "wiodących mediów" mieliśmy okazję cały dzień doświadczać narracji pt. "Jak ci Polacy uwielbiają świętować". Nic tylko by świętowali i świętowali. A czuły na potrzeby narodu rząd nic tylko by dawał i dawał. Ostatnio nie wytrzymał i dał nowy dzień wolny, Święto Trzech Króli. Migawki szczęśliwych rodzin, szcześliwych singli a nawet szczęśliwego Kropiwnickiego. Ło matko jak nam wszystkim za dobrze.
W istocie przy okazji ustanowienia nowego dnia wolnego od pracy rząd zlikwidował obowiązek "ekwiwalentu" za dni świąteczne wypadajace w weekendy. Nie chce mi się liczyć ale np. w roku 2011 takich dni było całkiem sporo. Może to i dobrze, moze tak trzeba ale po co łżeć, że jest więcej skoro jest mniej?
Front Jedności Przekazu coraz bardziej przypomina Radio Erewań. Zdaje się jednak, że mało komu to przeszkadza. Świętujmy więc skoro dobry rząd pozwala.

Inne tematy w dziale Polityka