Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa
1316
BLOG

Jak mam być otwarty i europejski?

Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa Polityka Obserwuj notkę 71

   Żona mi czasem mówi żem prostak. W dodatku uparty ja bawół. I pewnie sporo w tym racji. Z rodziny wprawdzie pochodzę inteligenckiej i ojciec powtarzał mi (za komuny, bo teraz pewnie sam nie jest pewien, że mam być z tego dumny), ale z takiej wiejskiej inteligenckiej. Dlatego umiem ułożyć siano na furze (a przynajmniej umiałem, bo mogę już nie pamiętać), rąbać drewno i powozić. To, że podczas jazdy furmanką koń robi kupę i puszcza bąki zupełnie mi nie przeszkadza. Ciężka praca fizyczna nie jest mi obca. I życie ludzi ciężkiej fizycznej pracy jest mi bliskie.

   I tak jak jedną nogą tkwię i do końca życia tkwił będę w tym świecie tak drugą przychodzi mi tkwić w innym. Architektura, polityka, dzi-ę-nikarstwo, frącja, elegącja itp. Przyznaję, że czuję się w nim trochę nie na miejscu. Z drugiej strony trochę mnie to fascynuje. Tak jak podczas mojej wizyty w Niemczech. Kurtuazje i kawiory. Merytorycznie opisane już we wszystkich kierunkach. A ja pamiętam taką panią, skądinąd bardzo sympatyczną i nadzwyczaj atrakcyjną (pozdrawiam przy okazji), która mnie i Grudeqowi (nacjonalistom jak się wyraziła;)) tłumaczyła, ze trzeba być europejskim i otwartym. I ja przyznaję że zupełnie nie zrozumiałem. No niby wiem już, że nie wolno mówić o "tej skostniałej historii" ale czyż w historii nie żyjemy i czy ta notka właśnie przed chwilą do niej nie przeszła? Niby wiem, ze "granice to przeżytek" ale czyż "tolerancja" nie jest akceptacją różnic? Skoro zabraknie różnic to z czego zrobimy "multikulti"? To chyba byłoby "monokulti"? O to chodzi?

   I tak ostatnio kiedy jechałem naszym warszawskim europejskim i otwartym metrem mimochodem słyszałem rozmowę dwójki młodych ludzi, ż których jedno było młodą dziwuszką-dziennikarzem. Dziewuszka-dziennikarz opowiadała koledze jak to pisze dwa artykuły dziennie (nie mam pojęcia w jakiej gazecie) i o tym, że trzeba być otwartym i europejskim. A chłopak kiwał głową z jednej strony jakby z podziwem a z drugiej strony jakby rozumiał. I sobie przypomniałem, że też bym tak chciał. Naprawdę. Czy ktoś mógłby mi to wyjaśnić jak się to robi?

1

>>> Wypromuj również swoją stronę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (71)

Inne tematy w dziale Polityka