Antoni Macierewicz jest rozchwytywany. W tym sensie przypomina mi, tak jak go sobie wyobrażam, polityka amerykańskiego. Dbającego o bezpośredni kontakt z wyborcami. Z każdym jest gotów porozmawiać, każdemu uściśnie rękę. To jego asystenci muszą dbać o to żeby zdążył na kolejne spotkanie, kolację, wyjazd. W czasie kiedy podczas rozmowy dawał nam do zrozumienia, że możemy zadawać kolejne pytania, pan od organizacji chodził nerwowo w kółko (pozdrawiamy przy okazji! ) machając od czasu do czasu rękoma i dając do zrozumienia, że powinniśmy kończyć. Dlatego wywiad jest krótszy niż byśmy chcieli.
Antoni Macierewicz, co było widać podczas spotkania z wyborcami (zapis wideo również opublikujemy) , z pewnością dysponuje nieprzeciętną charyzmą. Nic zatem dziwnego, że Jarosław Kaczyński stara się go trzymać krótko. Sam takim talentem, podoba nam się to czy nie, nie dysponuje. Przez bite dwie godziny utrzymywał w skupieniu i uwadze całkiem spory tłumek. To nie jest łatwa sztuka. Nie czytał z kartki.
Antoni Macierewicz z pewnością nie jest aniołem. Jednak fakt, że podjął się zadania tytanicznego, wyszedł naprzeciw aparatom władzy Polski a nawet Rosji, stanął okoniem ich machinom wtłaczającym w głowy wygodną wersję "prawdy", budzi szacunek. Gigantyczne grdyki pracują pełną parą. A nie są w stanie go przełknąć. Powodzenia P. Antoni!
link do raportu "28 miesięcy po Smoleńsku"
p.s. Obiecałem Marcinowi, że napiszę że podczas wywiadu był chory:)
Inne tematy w dziale Polityka