Cezary Gmyz został zwolniony z "Rzeczpospolitej". Na stronach "Rzepy" nie ma na ten temat żadnej informacji. Zarządzający gazetą nie wyjaśniają dlaczego uznali, że z dziennikarzem nie warto współpracować. Za to z jedynek "wiodących portali" żalił nam się dzisiaj od rana Seremet twierdzący, że przez "Rzeczpospolitą" został oszukany. A tak bardzo chciał uniknąć skandalu.
W połączeniu z rozpowszechnianym po całym necie twittem rzecznika MSZ do Cezarego Gmyza straszącym go "skargą do szefostwa" nie wygląda to najlepiej. Prawdę mówiąc wygląda na to, że zarządzający Presspubliką poddali się naciskom waadzy. Czekam na głos samego dziennikarza. I w sprawie artykułu i kulis zwolnienia.
Warto też obserwować co mają do powiedzenia na temat zaistniałej sytuacji koledzy Gmyza z "Rzeczpospolitej".
sam Gmyz mówi
mówi Wojciech Sumliński nt. roli Wróblewskiego w Rzepie i kulis publikacji artykułu o trotylu (druga część wywiadu)
o czystce w Rzepie pisze Piotr Gociek
tutaj mozna wyrazic sprzeciw na fb
Inne tematy w dziale Polityka