Ponownie zadziwiony jestem brakiem komentarzy dotyczących hasła wyborczego Kidawy Błońskiej. Czy naprawdę blogerzy "nie czują bluesa"?
To, że opozycja z "siłą przewodnią" w postaci PO wykazuje się coraz to bardziej ograniczonymi walorami intelektualnymi - to już nie dziwi; wpływy i poziom intelektualistów "europejskich" organizujących różnego rodzaju hucpy na mentalnym poziomie kamienia łupanego to codzienność z którą musimy się borykać.
Jednak liczyłem, że "na własnym podwórku" nie będą epatować społeczeństwa swymi zdolnościami. Jednak myliłem się i to zasadniczo.
Dobitnym przykładem jest hasło wyborcze kandydatki na prezydenta RP zawierające zamiar realizacyjny domniemanej kadencji:
PEWNA PRZYSZŁOŚĆ.
Moje skojarzenia związane z tym hasłem wskazują na przyszłość, która może być niejednoznaczna, niejasna, nieokreślona - ogólnie JAKAŚ.
Na wszelki wypadek zajrzałem do słownika języka polskiego - i tam jest tego potwierdzenie: słowo określające tu przyszłość odnosić się może do "pewien, pewna, pewne", czyli "bliżej nieokreślony", jak również do określenia człowieka, na którego można liczyć w danej sprawie.
No cóż. Z którym znaczeniem kojarzy się Państwu p. Małgorzata Kidawa - Błońska?
Mnie tylko dziwi, że PO ma "spin doctorów" o takim poziomie skojarzeń. To, że sami nie mają wyobraźni - ich sprawa, ale dlaczego sądzą, że inni są na ich poziomie?