Nie podoba mi się postępowanie prezydenta Dudy. Chyba jego aspiracje do "rządzenia" są nadmierne.
O ile bowiem jest tajemnicą poliszynela, że za dymisją niektórych ministrów, a już na pewno zauważalne jest to w przypadku Macierewicza, stoi Duda, co poniekąd wynika z różnych koncepcji zarządzania armią i może być w tym aspekcie interpretowane, to z wielką niechęcią dostrzegam chęć ingerencji w prace Rządu. A tylko tak można rozumieć zachętę prezydenta Dudy skierowaną do ministrów, aby ci zgłaszali mu swoje problemy i wątpliwości, a Prezydent będzie starał się je "pomóc" rozwiązać.
Takie wtrącanie się w nie swoje kompetencje może skutkować nieporozumieniami w gronie Rady Ministrów i, w efekcie, doprowadzić do upadku rządu, bądź kolejnej reorganizacji.
Niesympatyczna sprawa. Wydaje się, że powinna powstać sejmowa instrukcja wskazująca jak spełniać ten Wysoki Urząd -Prezydenta RP.
Komentarze