W Gazecie Wyborczej wciaz hagiograficznie - i z zaduma nad trupem Bolka:
"Lech wielki, nawet jesli ...okazałoby się, że w latach 70. był "Bolkiem" - wynika z sondażu "Gazety". Z żyjących polityków to Wałęsa najbardziej zasługuje na pomnik. Doceniamy zarówno Lecha walczącego z komuną, jak i przy Okrągłym Stole. Po wielkiej debacie o przeszłości Lecha Wałęsy wywołanej publikacją IPN "Gazeta" sprawdziła, co Polacy myślą o historycznym przywódcy "Solidarności". Przekonanie Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka wyłożone w książce "SBa Lech Wałęsa", że Wałęsa to "Bolek", a w latach 90. niszczył dokumenty świadczące o swojej współpracy z SB, podziela mniej więcej co czwarty Polak.

Wyborcza spytala tez, komu Polacy powinni wystawic kiedys pomnik: "Okazało się, że polityków raczej na postumentach nie widzą. Za Wałęsą byli m.in. wciąż popularny Aleksander Kwaśniewski i pierwszy premier wolnej Polski Tadeusz Mazowiecki (po 15 proc.), Wojciech Jaruzelski (13 proc.), Donald Tusk (8 proc.). Pod koniec stawki - obaj bracia Kaczyńscy (Lech - 5 proc., Jarosław - 4 proc.). Ciekawostka - choć elektorat PiS jest raczej wałęsosceptyczny, to i tak jest w nim więcej zwolenników pomnika Wałęsy niż Lecha czy Jarosława."

Bardzo ciekawe to zestawienie. Owsiak z Glempem, Fiki Miki z Bolkiem, Kuron z Gierkiem. Kto przygotowywal liste tych godnych pomnika, bo przeciez normalni ludzie by na to nie wpadli...
A wracajac do pomnika Bolka, to proponuje, by Bolek byl tam uwieczniony TEZ ze swoimi oficerami prowadzacymi - i z Kiszczakiem. To w koncu oni (z Bolkiem) utworzyli Solidarnosc, obalili komune - i wprowadzili nas do EU. I bedzie edukacyjnie - i sprawiedliwie.
Inne tematy w dziale Polityka