KONFIDENCI sil wrazych

Bedzie o problemie donosicielstwa wsrod polskich elit politycznych.  A konkretnie - donosicielstwa do swoich zagranicznych funfli/ sponsorow.  Kiedys to sie nazywalo ZDRADA, dzisiaj nazywa sie np. Listem Poruszonych, czy Jak Im Tam.  Kazdy pamieta list ministrow spraw zagranicznych III RP do mediow zachodnich, a szczegolnie niemieckich, gdzie krytykowali odwolanie udzialu prezydenta Lecha Kaczynskiego w szczycie Trojkata Weimarskiego.  Ze zacytuje jeden ustep:  "Odwolanie spotkania na szczycie bez bardzo istotnej przyczyny jest lekcewazace wobec partnerow. Nalezy zalować, ze doszlo do odwolania spotkania".  Przypominam nazwiska sygnatariuszy: Dariusz Rosati, Bronisław Geremek, Adam Daniel Rotfeld, Władysław Bartoszewski, Andrzej Olechowski, Włodzimierz Cimoszewicz, Stefan Meller. Krzysztof Skubiszewski.  Ponad polowa z nich to wiadomo, ze kiedys robila za agentow sowieckich sluzb specjalnych , ale przeciez nie powinno ich to usprawiedliwiac, nie? 

Do wrazych mediow donosili tez Walesa, Kwasniewski, Michnik, Osiatynski, Spiewak, Mazowiecki, Byrt, Edelman, ze wymienie tu KONFIDENTOW bardziej prominentnych.     

Dam jeden przyklad, przyklad impresywny i przerazajacy (zakladam, ze autor nie panuje nad swoimi FANTAZJAMI i WIZJAMI, ale czemu donosi za granice?)   "Wskazujac na podobienstwa do narodzin faszyzmu w latach trzydziestych p. Edelman powiedzial: Jesli koalicja bedzie w dalszym ciagu ksztaltowac kraj to szczerze wierze, ze nasza wolnosc jest zagrozona. Przesladowania zaczynaja sie od drobnych spraw: najpierw jezyk, potem pobicia, w koncu morderstwo. (...) Chce zwrócic uwage, ze rzad daje wsparcie najbardziej reakcyjnym pradom ksenofobii i antysemityzmu. powiedzial p. Edelman, emerytowany chirurg-kardiolog. Radio Maryja powinno zostac zamkniete /..../ Jesli mamy ocalic Polske, to moja rada jest, by wziac noz – i uderzyc ich tam, gdzie zaboli”.  http://www.telegraph.co.uk/news/main.jhtml?xml=/news/2006/06/24/wpoland24.xml 

Wiemy wszyscy, jak bardzo „pracowity” jest rzad Tuska, i jak sluzby WSI wracaja do lask, i ze szefem doradcow premiera Tuska jest Tajny Współpracownik SB, lustracyjny klamca.  Tych, ktorzy nie glosowali na PO, szlag trafia, tym bardziej ze przez polskojezyczne media PiS i "kaczory" sa non-stop obrzucani gwnem i wina obarczani za wszelkie bolaczki, jakby to oni rzadzili, a nie PO.  Upiorny chichot Palikota i Niesiolowskiego, przodownikow w tym ataku, towarzyszy nam prawie na co dzien, jak w teledysku „Thriller” Michaela Jacksona.. 

I tutaj zapytanie:  Czy czytal kto gdzies, by byly premier J. Kaczynski udal sie do „Le Soir” czy innej „La Stampy” - i wyplakal w rekaw red. Ungerowi, ze w Polsce korupcja polityczna na wielka skale, i ze WSI wraca?  Czy Jacek Kurski doniosl do „Bildu” czy inego „TAZ”, ze rzecznik Sowinska czy Kochanowski wciaz sa obiektem polowan na czarownice, jak za McCarty’ego jakiegos, albo ze homofob Niesiolowski to na gejow prycha, i to z trybuny sejmowej?  Czy Przemyslaw Gosiewski w moskiewskiej „Prawdzie” zalil sie, ze Tusk to do Niemca ma miete, a media w ogromnej wiekszosci to polskojezyczne jeno? Bardzo prosze o przyklady, bo moze mi umknelo?  

Roznica klasy?  I owszem.  Ale tez roznica w fundamentalnym pojmowaniu panstwowosci polskiej, polskiej tradycji, patriotyzmu. Na internecie niewiele materialu tyczacego konfidentow-politykow na wrazych uslugach.  Ale jak poszukac, to sie znajdzie.  Tym bardziej cenna jest lista tychze pod http://konfidenci.blogspot.com/, na pewno niepelna, ale z cytacikami.   To kopalnia wiedzy dla tych z amnezja!  Az zacytuje stamtad Osiatynskiego z jego wywiadu w "New York Times":

 "Today, the files produced by the very same security services serve a new generation of decidedly anti-Communist young apparatchiks,who use the past to forward their own careers./.../ Poland has a history of such offensives on the part of its younger generation. The last one happened in 1968, when a new,home-bred generation of the Communist party used anti-Semitic slogans and accusations of revising the principles of Marxism-Leninism to push out the aging founders of postwar Communism in Poland. The most active force in this operation was the security services." 

Prawda, ze “ladne”?   

Pamietajmy o tych KONFIDENTACH, niech nie zaznaja spokoju, bo oni juz nie pamietaja, ze donosili, do glowy by im nie przyszlo.  W Polsce za to wlos im z glowy nie spadnie, ale przeciez wielu z nich aspiruje do miana autorytetu moralnego.  I wtedy wlasnie nalezy im przypominac – i przy ludziach.  SZALU dostana, ale moze cos dojdzie do coniektorych?