Partisan gardening Partisan gardening
609
BLOG

Wybory między wygodną stabilizacją a znużeniem Merkel

Partisan gardening Partisan gardening Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

  Merkel już nie jest tak popularna jak nawet kilka miesięcy temu. Spadek liczby jej zwolenników z 51% do 45% niemal w ostatnich tygodniach to wprawdzie spadek niewielki i stale pozostaje Mutti narodu niemieckiego ale objawy znużenia jej kanclerstwem są widoczne. Ponad 50% wyborców ma jej wyraźnie dosyć. Nie zmienia to faktu, że CDU ze swoimi 35% poparcia pozostaje najsilniejszą partią, stale ze sporym nadmiarem wyprzedzającą SPD z jej 23% oraz pozostałymi czterema osiągającymi ok. 10% czyli zapewnionymi miejscami w Bundestagu. 

  Oczywiście to Merkel zapewnia spokojną kontynuację w stabilnym dobrobycie i pod tym względem nikt jej nie zagraża. Co dla mnie zaskakujące, wybory w Niemczech trwają od godz. 8.00 do 18.00, czyli krócej niż u nas w Polsce - wiadomo, dla sprawności liczenia głosów to lepiej i dla wyciszenia emocji także więc już jutro Niemcy będą mogli spokojnie pójść do pracy. Nie walczy się więc o każdy głos wyborcy tak jak dzieje się to u nas, w kraju ludzi często od rana do nocy zapracowanych nawet w niedzielę. 

   Jest jednak niebezpieczeństwo, że kolejny, już czwarty raz, wybieranie tej samej opcji może spowodować znużenie i przekonanie, że i tak beze mnie wybiorą jak trzeba - czyli, wybiorą żeby było tak jak było. Tergo obawiają się partie obecnie rządzące. Pierwszy też raz większość uprawnionych do głosowania to ludzie starsi - ponad połowa z nich przekroczyła 52 rok życia. Ci. którzy mieszkają na zachodzie Niemiec to ludzie zwykle ustabilizowani, mieszkańcy wschodu natomiast bardziej są zaniepokojeni skutkami polityki migracyjnej.

  W takiej sytuacji mogą skorzystać mniejsze partie a szczególnie wiodąca w ich gronie Alternatywa dla Niemiec z wynikiem sondażowym ok.11- 13%, której wejście do Bundestagu na pewno odmieni oblicze dotychczasowej niemieckiej polityki. AfD chce pociągnięcia Merkel do odpowiedzialności za bezprawne wpuszczenie do Niemiec uchodźców a parlamentarni prawnicy niemieccy właśnie w tych dniach orzekli, że brak jest podstawy prawnej do decyzji podjętej przez kanclerz w sierpniu 2015 roku. Być może przychyli się do AfD w tej sprawie również FDP, partia liberalna, która wysyła podobne sygnały tyle, że głosem szantażu, iż jeśli Merkel nie zaprosi jej do rządu to ona będzie się o niejasną sprawę uchodźców upominać.

    Siła rządu Niemiec, w którym przywództwo Merkel się nie zmieni, uzależniona będzie w najbliższej kadencji bardziej od Bundestagu niż  było to poprzednio, kiedy nie pojawiały się znaczące głosy sprzeciwu.  Jak bardzo autorytarne rządy Merkel osłabną po tym nowym politycznym rozdaniu przekonamy się w najbliższych godzinach i dniach. Polska boi się rządów socjalistów i woli Merkel jako mniejsze zło. Siła SPD nie rośnie znacząco. Zyskują partie mniejsze. Czy jednak dla jakości polityki europejskiej Niemiec nie jest lepszy lekki zwrot w kierunku konserwatywnych wartości, który niemiecka chadecja porzuciła? Szanse na taki zwrot wydają się dawać właśnie większe wpływy postulatów AfD i FDP w parlamencie niemieckim.

  

Próbuję zrozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka