Tajność obrad senatu niepokoi wyborców - a dzisiaj pokazała swoje niepokojące skutki. Dlaczego ci, którzy mają debatować o sprawach najważniejszych i ostatecznie rozstrzygać decyzje sejmowe, w sprawach personalnych mogą zasłaniać się tajnością?
Od ludzi stojących moralnie jakby nawet ponad posłami oczekujemy odwagi cywilnej i przejrzystości. Nie wiadomo skąd pochodzi ten relikt tajności ale doświadczamy właśnie, że jest ułomny.
Teraz wszyscy z 88 głosujących senatorów są na liście podejrzanych i wszyscy oni dźwigają odpowiedzialność nie tylko za „czyny Kogutowe”, ale i za swój własny wizerunek. Żaden z senatorów nie miał też przez to okazji uzasadnienia podjętej przez siebie decyzji, skoro procedura była tajna.
Kilku senatorów głośno wyraziło wątpliwości co do słuszności wniosku prokuratury o pozbawienie immunitetu senatora Stanisława Koguta. Senatorzy w większości swojej nie zgodzili się z oceną materiału prokuratury przedstawionego im w tej sprawie.
Tajność głosowania ujawniła, że tych wątpliwości nie miało tylko 32 „sprawiedliwych i czystego serca”. Oni też są największymi tej procedury ofiarami bo swojej decyzji nie mogą dowieść. Przekonanie większości Polaków jest teraz takie, że mają senatorowie coś więcej do ukrycia i bronią swoich a nie publicznych interesów.
"Trzeba zmienić regulamin Senatu" - pisze Gazeta Prawna.pl:
"Uważam, że takich głosowań nie powinno być w kwestii zatrzymania i aresztowania, gdyż od oceny materiału dowodowego jest sąd, a nie senatorowie. To nie są osoby przygotowane do tego, by osądzać materiał dowodowy i to po prostu nie powinno mieć miejsca. I to głosowanie było pod tym względem fatalne" - ocenił Andrzej Dera.
" Trzeba zmienić regulamin Senatu. Wszystkie głosowania przedstawicieli narodu powinny być jawne, każdy z obywateli, który głosował na konkretną osobę, musi wiedzieć, jak ona głosuje" - powiedział prezydencki minister.
I nie chodzi przecież o głośno wyrażoną wolę Prezesa Kaczyńskiego by tego immunitetu senatora pozbawić, on tylko wyraził to czego po nim i jego partii oczekujemy - uczciwości rządzących. Nie ma obawy, że się jakaś krzywda senatorowi stać miała za sprawą utraty immunitetu. Ludzie polityki są wielokrotnie bardziej uprzywilejowani i ustosunkowani by sobie sprawiedliwe osądzenie zapewnić. W nieporównanie gorszej sytuacji jest przeciętny obywatel.
Skoro, przynajmniej werbalnie, senator Kogut zrzekł się immunitetu, po co było głosowanie w senacie? Dlaczego prokuratura nie chciała przesłuchać senatora przed odebraniem mu immunitetu przez senat? Wiele jest pytań i niejasności.
Zgodnie z regulaminem Senatu, głosowanie w sprawach personalnych jest tajne, z wyłączeniem głosowań w sprawie składów komisji senackich oraz odwołania przewodniczącego komisji w przypadku złożenia przez niego marszałkowi Senatu pisemnej rezygnacji z pełnionej funkcji. Głosowanie tajne odbywa się przy użyciu opieczętowanych kart do głosowania.
"Senatora nie wolno aresztować ani zatrzymać bez zgody Senatu z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa, jeśli okazałoby się to niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania."
"Senatora chroni także immunitet w sprawach karnych, nie wolno więc pociągnąć go do odpowiedzialności karnej bez zgody Senatu, chyba że senator sam wyrazi na to zgodę."
https://senat.edu.pl/senat/obowiazki-prawa/
Z opisu praw i obowiązków senatora wynika, że samo zrzeczenie się immunitetu przez senatora może jemu samemu nie wystarczać i jego zgodę musi jeszcze wyrazić, a zatem i poprzeć, Senat.
Powtórzmy : „Senatora chroni także immunitet w sprawach karnych, nie wolno więc pociągnąć go do odpowiedzialności karnej bez zgody Senatu. „ - Zdanie to wskazuje, że senator może powiedzieć, ze nie czuje się w pełni dysponentem swojego immunitetu i zgodę senatu uznać może za nadrzędną.
Pozostaje nam liczyć na jakąś elementarną przyzwoitość senatora Stanisława Koguta ale na pewno nie pójdzie on dobrowolnie za kratki. Obecnie senator Kogut ma argument w postaci braku zgody senatu na uchylenie jego immunitetu. On wprawdzie chciał się poddać uchyleniu ale senat nie podzielił opinii prokuratury stąd i jego wątpliwości.
Mamy poważny kryzys w Izbie Sumienia - jak to niekiedy bywa nazywany Senat RP. "Test Koguta" pokazuje słabości tej Izby a także ujawnia szczególne zjawisko, że ukrywanie się za tajnością daje okazję by niejedno sumienie zeszło na manowce.
Nie wykazali się też senatorowie wyobraźnią o tym co będzie nazajutrz i że odium nieufności spadnie na cały senat, które pogłębi niebezpieczną politycznie przepaść.pomiędzy "nimi" a "nami".
---------------------
https://wpolityce.pl/polityka/372712-szokujace-kulisy-afery-senatora-koguta-gigantyczne-lapowki-i-powolywanie-sie-na-wplywy-jest-wniosek-o-uchylenie-immunitetu-senatorowi
Inne tematy w dziale Polityka