"Każdy film, który będzie walczył o Oscara w kategorii najlepszy film, będzie musiał spełniać m.in. specjalne kryteria dot. składu ekipy filmowej. Przynajmniej 30 proc. aktorów będą musiały stanowić osoby z następujących grup: kobiety, mniejszości rasowe i etniczne, LGBT oraz ludzie z niepełnosprawnością fizyczną. Ponadto jeden z głównych aktorów w filmie będzie musiał reprezentować jedną z mniejszości etnicznych."
To są wytyczne Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. I napotykamy na problem bo w USA nie podaje się narodowości etnicznej uczestników strzelanek w miastach takich jak Chicago czy Los Angeles, chyba że w strzelankach uczestniczą policjanci, oni są jednak wieloetniczni. Czyli, jak reżyser będzie chciał nakręcić film o Los Angeles, to będzie musiał 30% strzelanin przypisać mniejszościom, a 70% białej większości. Jest to oczywista nieprawda bo 100% strzelanin w Hrabstwie Los Angeles jest udziałem mniejszości, za wyjątkiem strzelanin z udziałem policji wieloetnicznej.
Nastąpi pierwszorzędne fałszowanie rzeczywistości. Stosując się do tych kryteriów, w 30% powinna się mieścić mniejszość, czyli członkowie Akademii filmowej USA i ze dwóch, tak na oko, powinno w tym filmie grać płatnych morderców, w tym jeden niepełnosprawny umysłowo. Niestety tych członków nie da się zaliczyć do białej większości. Jeśli by się tak jednak stało to płatnymi mordercami byłoby ze 30 członków Akademii filmowej USA.
Polska już spełnia te kryteria, w każdym polskim filmie zgłoszonym do konkursu występują ubecy, jednak niekoniecznie ubeckiego pochodzenia i tylko w tym jest problem. W Polsce nie chcą się ujawniać bo wicie, rozumicie, nietolerancja i antysemityzm.
ps. Nie do końca jest pewne jak szanowne grono członków będzie oceniało etniczne pochodzenia aktorów, będą jakieś specjalne badania, testy, np ile jest kobiety w mężczyźnie i na odwrót, albo białego w czarnym i na odwrót, z reżyserami nie będzie kłopotów i żadnych badań nie trzeba robić. Może naziści znajdą w końcu konkretną pokojową robotę, mają w badaniach rasowych wprawę i doświadczenie.
Komentarze