A jednak most spłonął.

Nie do wiary, stalowy most, wcześnie myślałem że betonowy, spłonął bo okazało się że ogień naruszył konstrukcje stalowa, nie tylko nawierzchnię jezdni ale również stalowe przęsła. Okazało się, po ogromnie szybkich ekspertyzach ( mamy jednak fachowców co to rzuci okiem i już wie) że mostu nie opłaca się remontować, trzeba budować nowy. Wstępne szacunki mówią o 130 mln złotych. ja zapłacę, ty zapłacisz , biedni ludzie zapłacą, ci którym pożałowano ulgi podatkowej w wysokości  granicy ubóstwa. A Warszawka będzie się bawić.

Co to jest, dla bogatej Polski to są grosze,  a koszty mogą urosnąć, jak to w Polsce, w dodatku ta inwestycja pójdzie w trybie bez przetargu, zawiesi się obowiązujące prawo budowlane,  nie nowina. W Polsce są ważniejsi którzy mogą omijać prawo, w Polsce prawo obowiązuje biedaków, mnie obowiązuje, ciebie obowiązuje, biednych ludzi obowiązuje, tych którym pożałowano ulgi podatkowej w wysokości  granicy ubóstwa. A Warszawka będzie się bawić.

Oczywiście, jak to w Polsce, nie znaleziono winnych pożaru, który będzie kosztował podatników co najmniej 130 mln złotych. Policja nie potrafi działać w takich warunkach, gdy gra idzie o miliony, co za stres, natomiast potrafi natychmiast zlokalizować złodzieja batonika, albo złodzieja paru wiader węgla lub kupki złomu. Policja wie, że jak chodzi o miliony to ktoś za tym stoi, ktoś ważny stoi. Ja to wiem, ty to wiesz, wszyscy w Polsce wiedzą, że złodziei milionów nie wsadza się do więzienia, to są poważni biznesmeni.

Cóż poradzić, Polacy sami sobie zgotowali ten los, sami z nieprzymuszonej woli wrzucają głosy do urn wyborczych. Wybierają tych ważnych ludzi, którzy potem czyszczą ich konta, dochody, ulgi.  Ci ważni ludzie nie potrzebują ulg, ulgi mają wpisane w kontrakty. Na budowie tego mostu kontrakty będą wysokie, bo pracę wybitnych specjalistów, którym wystarczy jeden rzut oka żeby ocenić straty, żeby podać przyczynę,  wycenić koszt budowy, opłaca się wysoko.