Odbył się wczoraj w Warszawie, odbędzie się kolejny w Gdańsku, te pochody przypominają pochchody pierwszomajowe, na których władza dawała uczestnikom szturmówki i trzeba było manifestować. Ktoś powie, nie ta władza, a jednak, w tych miastach i właściwie wszystkich większych rządzi PO. Nie zdziwiłbym się gdyby udział pracowników w tych narszach był obowiazkowy. Przecież udziału w pochodzach pierwszomajowych nie kontrolowała władza państwowa ale zakłady pracy i magistraty.
Zrobienie z Wałęsy patrona tych pochodów jest kuriozalne. W pochodach komunistycznych patronami byli zbrodniarze komunistyczni, tutaj jest nim tylko komunistyczny kapuś. To wystarczy żeby odczuwać wstyd uczestnicząc, stąd tylu denonstrantów(?) jest w ciemnych okularach, kapeluszach z wysoko podniesionymi kołnierzami płaszczy.
Zastanawiało mnie kiedyś, dlaczego teczki Kiszczaka dopiero teraz wypłynęły, przecież Kiszczak zamrł już kilka miesięcy temu, jeszcze za czasów Kopaczowej, dlaczego je trzymano w ukryciu i uwolniono je wraz z nasileniem pochodów kodowskich? Chodzi o uwikłanie rządu PIS w kolejny nieistotny spór, chodzi również o znalezienie twarzy dla protestów, a czy to będzie twarz kapusia to nieistotne, przecież te protesty są organizowane przeciwko Polsce demokratycznej, wolnej i suwerennej, ale również przeciwko prawdzie. Tylko kłamstwo mogą kodowcy zaoferować obywatelom, powtarzane tysiące razy. Nic innego nie oferowali dotychczas gdy rządzili, w swojej ofercie mieli tylko biedę i upokorzenie społeczeństwa , kłamstwo i dobijanie Polaków coraz to nowymi daninami.
Inne tematy w dziale Polityka