To się postkomuna uniosła w obronie Dudy, że niby nie dostał krzesła, ale jeśli umowa została podpisana w gabinecie Trumpa to krzesła równorzędnego fotelowi Trumpa tam nie było. Mniejsza z tym co tam się wydarzyło, mogę powiedzieć, że Prezydent Duda dobrze zrobił, stał nad Trumpem i pilnował co on podpisuje. Ale nawet jeśli nie pilnował, bo już wszystko zostało podpisane, to mogę z całą stanowczością powiedzieć, że Duda może stać przy siedzącym Trumpie bo to jest korzystne dla Polski, nawet jeśli Amerykanie chcieli go upokorzyć to warto być upokorzonym dla Polski, dla swojej ojczyzny, jeśli przynosi to wymierne korzyści.
Lepiej stać przy Trumpie niż siedzieć na kanapie przy Merkel, czy przy Putinie, oni, Niemcy i Rosja, może przyjmą z godnością i honorami, poklepią przyjaźnie po plecach, a następnego dnia wbiją nóż w plecy wysyłając dywizje pancerne na Polskę. Ta wizyta i dokumenty podpisane w czasie tej wizyty gwarantują nietykalność Polski, dają nam czas na rozwój w pokoju, bez zmartwienia co też nasi zaborcy wymyślą. Wytrącają z rąk państw ościennych ten przysłowiowy nóż z ręki, mogą oni sobie teraz włożyć rękę do nocnika.
Tak, Niemcy znaleźli się z ręką w nocniku, a mogli mieć w Polsce sojusznika. Pomimo ogromnych zbrodni jakie w Polsce popełnili Polacy nie byli wrogo do Niemiec nastawieni. Wystarczyło tylko traktować Polskę jak sojusznika, wspierać kraj tak przez nich w historii doświadczony. Nie, wybrali drogę imperialną, hegemoni i zastraszania, nie bacząc że Polska jest dla nich naturalnym pomostem, strefą bezpieczeństwa w spotkaniu z Rosją. Wybrali oni jednak przyjaźń z Rosją, wbrew USA i oto mają rezultaty.
Komentarze