źródło: artykuł z adresem w linku tytułu poniżej:
Andrzej Duda przez kilka lat łączył mandat poselski ze stanowiskiem wykładowcy na poznańskiej Wyższej Szkole Pedagogiki i Administracji. Praca na uczelni wymagała wizyt w Wielkopolsce. Przyszły prezydent latał tam i nocował, a za jego przeloty oraz hotele płacił Sejm. Na ten cel w latach 2012-2014 wydał w sumie 11 tys. złotych. Duda jako wykładowca zarobił w Nowym Tomyślu w sumie ponad 280 tys. zł.
Poseł Tadeusz Dziuba, najważniejszy człowiek w wielkopolskim PiS, wizyt Dudy sobie nie przypomina:
Pan prezydent, jak pamiętam, bywał tu głównie z racji wykładów w szkole w zachodniej Wielkopolsce.
Na fakturach za noclegi Andrzej Duda za każdym razem deklarował: wizyty w Poznaniu miały związek z wykonywaniem mandatu posła - bez tej adnotacji nie mógłby dostać refundacji kosztów hotelu. Kancelaria Sejmu adnotacji nie weryfikowała — nie weryfikuje ich nigdy, bo zakłada uczciwość posłów...
Z zestawienia wynika, że w latach 2012-2014 Duda siedemnaście razy rezerwował samolot na koszt Sejmu na linii Warszawa-Poznań lub Poznań-Warszawa, w tym czasie sześć razy korzystał z noclegów opłaconych przez Sejm.
U S T A W A
z dnia 9 maja 1996 r.
O WYKONYWANIU MANDATU POSŁA I SENATORA
Art. 43.
1. Poseł i senator ma prawo, na terenie kraju, do bezpłatnego przejazdu środkami publicznego transportu zbiorowego oraz przelotów w krajowym przewozie lotniczym, a także do bezpłatnych przejazdów środkami publicznej komunikacji miejskiej.
^
Intencją ustawy - jak sama jej nazwa wskazuje - jest określenie praw i obowiązków posła w trakcie wykonywania jego czynności służbowych, do których został wybrany. I nic poza tym. Nie jest to przecież przywilej normujący całe jego prywatne życie.
^*^
Te i inne "dokonania" posła Dudy Andrzeja możecie prześledzić pod wskazanym powyżej adresem, ukrytym w linku tytułu notki, lub tutaj:
Nie przesądzam o winie, nie zaprzeczam jej również, podaję jedynie dane ze źródła, któremu jak dotychczas nikt nie zarzucił kłamstwa w opisie tej sytuacji.
Jeśli jednak te przypadki miały miejsce, to trudno sobie nawet wyobrazić, by człowiek w pełni świadomy - doktor nauk prawnych - nie poniósł z tego powodu konsekwencji.
Konstytucja RP
Rozdział V - Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Art. 145.
-
Prezydent Rzeczypospolitej za naruszenie Konstytucji, ustawy lub za popełnienie przestępstwa może być pociągnięty do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.
-
Postawienie Prezydenta Rzeczypospolitej w stan oskarżenia może nastąpić uchwałą Zgromadzenia Narodowego podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby członków Zgromadzenia Narodowego na wniosek co najmniej 140 członków Zgromadzenia Narodowego.
-
Z dniem podjęcia uchwały o postawieniu Prezydenta Rzeczypospolitej w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu sprawowanie urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej ulega zawieszeniu.
- (podkreślenie autora notki)
Nerwowy samotnik spod znaku Wodnika...... Wczytując się w wypowiedzi wielkich ludzi, przedstawicieli świata kultury, czy też znakomitych i uznanych mężów stanu, czujemy pewien zastrzyk witalny na potrzeby doskonalenia swojej osobowości. Wysłuchując zaś wynurzeń Jarosława Kaczyńskiego mam obawy, aby jego małostkowość nie udzieliła się również nam - bronmus45
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka