Wygląda na to, że część polityków związanych z rządzącą partią znalazła sobie kopalnię złota w postaci filmu, nie nawet nie filmu tylko materiałów promocyjnych nowego filmu Patryka Vegi.
Otóż Bartłomiej Misiewicz pozwał reżysera, także producenta i wszystkich związanych z filmem o odszkodowanie w wysokości miliona złotych i nakaz sądowy wycięcia z filmu scen inspirowanych jego osobą. Pozew został złożony w sadzie w Poznaniu.
"Wolność artystyczna nie może pozwalać na obrażanie, wyśmiewanie i poniżanie" - powiedział w piątek dziennikarzom reprezentujący b. rzecznika MON adwokat Zbigniew Krueger. "
https://film.interia.pl/wiadomosci/news-polityka-misiewicz-pozywa-vege-mocna-odpowiedz-rezysera,nId,3091650
Biorąc pod uwagę wielość polityków skarykaturowanych przez pana reżysera Vegę, ten jeden drobny milion może być dopiero początkiem.
Vega zarzeka się, że nic nie opóźni premiery filmu, jakby co to wrzuci go na chińskie serwery i... tu się zgina dziób pingwina.
Na to reprezentant Misiewicza, że ma nadzieję na wcześniejszą emisję filmu, na sali rozpraw Sądu Rejonowego w Poznaniu, już w sierpniu.
Jakieś tam odpisy na procesy sądowe pewno producenci gniota przewidzieli, ale takiej strugi finansowania PISu "Twój Szkop" chyba nie przewidział.
Będzie się działo, czas na chipsy.