Na pewno wielu zadaje sobie pytanie, czy Putin poinformował, lub chociażby dał do zrozumienia Tuskowi o swoim zamiarze zgładzenia Lecha Kaczyńskiego- Prezydenta RP.
Ja uważam, że nie, Putin cynicznie podszedł do Tuska,orientując się, że ma do czynienia z cienkim zawodnikiem, a Putin do gracz ciężkiej wagi.
Cyniczne motanie Tuska było przed i po zamachu smoleńskim.
Pozostaje pytanie, kiedy Tusk zorientował się, że bandyta go podszedł. Na to pytanie nie uzyskamy odpowiedzi od gamonia, gdyż nadal idzie w zaparte i dzisiaj twierdzi, że PiS realizuje plan Putina, czyli stosuje odwieczna zasadę; OBRONA ATAKIEM!