Stary Wyjadacz Stary Wyjadacz
249
BLOG

Kawa na ławę !

Stary Wyjadacz Stary Wyjadacz Kultura Obserwuj notkę 2

Dzisiaj krótko na temat parzenia kawy. Kawa - jako roślina - nie rośnie w Polsce. Jednak od dawna była tu sprowadzana z krajów dalekiego wschodu. Mnie interesuje sposób zaparzania kawy - który pozwoli poznać jego smak. I tutaj zaczynają pojawiać się problemy. Przede wszystkim -  brakuje nam wiedzy o tym - jak parzy się kawę. To - co wiemy - to sypiemy łyżeczkę bądź dwie proszku z opakowania i zalewamy wrzątkiem...


image

https://dzienniknaukowy.pl/zdrowie/picie-kawy-moze-prowadzic-dluzszego-zycia


Ale - czy to jest najwłaściwszy sposób parzenia kawy ?

Jakieś już dziesięć lat temu pracowałem nad przygotowaniem do druku wspomnienia polskich pilotów, którzy opryskiwali pola bawełny w krajach arabskich. Jeden z nich wspominał o arabskim "barze", gdzie mieszkańcy rozkoszowali się kawą. Oczywiście - nie mieszkańcy wioski, bo taki bar był dla nich za drogi. Z baru korzystali turyści oraz piloci - którzy nie mieli innej możliwości napicia się tego orzeźwiającego napoju.

Z opisu wynikało, że "barmanka" wsypywała odpowiednią ilość ziaren na dużą patelnię i na niej w odpowiedni sposób paliła ziarno. Ziarno pochodziło od innych mieszkańców wioski, którzy mieli taką uprawę. Zatem ziarno musiało być takie - jakie w tym miejscu wyrastało w sposób najbardziej naturalny i nie było mieszane z ziarnem z innego obszaru  tylko dlatego, że transport byłby zbyt drogi.

Ziarno po upaleniu było mielone czy też miażdżone w moździerzu, po czym trafiało do naczynia z wodą. Z zimną wodą i tam powoli ogrzewało się. Po zagotowaniu "barmanka" zlewała wywar i pozbywała się go, po czym nalewała nową porcję wody. Ziarno ponownie zagotowywało się i dopiero teraz napar kawy był podawany gościom. Podobno była to kawa o smaku niepowtarzalnym i raczej niemożliwym do uzyskania przy znanych nam sposobach parzenia.


Jak zatem parzyć kawę, którą nabywamy w sieci sklepów wielkopowierzchniowych ?

Kawa tu oferowana jest... możliwie najtańsza do nabycia na skalę przemysłową. Ziarno pozyskiwane jest z różnych stref klimatycznych i mieszane w odpowiednich proporcjach. Tak pozyskane ziarno jest wypalane w sposób charakterystyczny dla danej palarni kawy. Przygotowane ziarno po wypaleniu jest mielone do cząstek właściwych dla sposobu jej parzenia - inaczej jest mielone do zaparzania w ekspresach do kawy, znacznie bardziej mielone jest do zaparzania już indywidualnego przez konsumenta.

Tak więc to - co przygotowujemy do zaparzenia - już jest mieszanką właściwą dla danego producenta kawy konfekcjonowanej.

By dobrać jak najbardziej interesujący sposób parzenia - możemy odpowiednio dobrać producenta kawy i ilość kawy przygotowanej do jednorazowego zaparzenia porcji. Tu mamy już kilka metod - najprostsza to zalanie zmielonego proszku w szklance. Zaparzanie możemy wykonać wodą niemal wrzącą lub też jakiś czas po jej zagotowaniu się. Zdarzało mi się korzystać z zalania kawy po podgrzaniu jej w specjalnym urządzeniu z butlą galonową. Tam jest ona podgrzewana do około 60*C i... może być dobra.

Jednym z najbardziej polecanych sposobów jest parzenie kawy w filiżance - może raczej - w dzbanuszku do parzenia w proporcji około 2 łyżeczek kawy i wody na jedną filiżankę kawy. Z moich obserwacji wynika, że kawa w szklance w naszych warunkach pozwala uzyskać oczekiwany smak z uwagi na niską jakość mielonego ziarna. Że tak może być - będzie przemawiać cena za jedno opakowanie kawy mielonej.

Sprawdziłem, że kawa jest smaczniejsza, kiedy  damy te dwie łyżeczki kawy na osobę, ale zalejemy je ilością wody właściwą nie dla szklanki kawy, lecz filiżanki. Tej kawy będzie na pewno mniej - ale też inaczej będzie smakować...


To były dwa pierwsze sposoby - zagotowanie porcji kawy w wodzie zimnej lub gorącej (pierwszy sposób) i zaparzenie porcji kawy bezpośrednio w szklance (lub filiżance).


Kolejny sposób - to zaparzenie kawy przy pomocy zaparzaczki.  Możemy tu korzystać z urządzenia z dwoma zbiornikami. Jedne zalewamy wodą, z którego - po zagotowaniu wody - para wodna jest wyrzucana do pojemnika z kawą i tam następuje wypłukiwanie naparu.

Ten napar możemy podawać w malutkich filiżankach lub też wykorzystać jako esencjonalny napar do uzupełnienia gorącą wodą w filiżance lub w szklance.

Ja stosuję też pewien pośredni sposób - czyli zaparzenie kawy w osobnym pojemniczku po zalaniu go gorącą wodą - i wlewanie do naczynia w celu konsumpcji.

Ten ostatni sposób ma jeszcze tę dogodność, że możemy zaingerować bardziej agresywnie na smak kawy. Myślę tu o takich dodatkach, jak na przykład imbir a nawet cynamon. Mam tu na myśli dosłownie szczyptę takiego dodatku - który może zdecydowanie podkreślić smak kawy.

Czy są to już wszystkie sposoby parzenia kawy ?


image

https://www.komputronik.pl/informacje/kawa-zielona-jak-pic-i-co-warto-wiedziec/amp/?gclid=EAIaIQobChMI1Miw-t2m_AIV-0CRBR2l2AryEAAYASAAEgIunPD_BwE&gclsrc=aw.ds


Myślę, że jest to zaledwie wstęp do parzenia kawy, bowiem jest jej wiele odmian, rośnie ona w różnych warunkach geograficznych. Można ją wypalać na kilka różnych sposób. Można też pić kawę niewypalaną - tzw. kawę "zieloną". Jest ona zupełnie inna w smaku od tej - którą tak dobrze znamy. I taka jej postać smakuje mi najbardziej...




Lubię dobre jedzenie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura