cameel cameel
1247
BLOG

O radykalizacji nastrojów

cameel cameel Polityka Obserwuj notkę 3

Ten tekst jest apelem, do wszystkich ludzi, którym nie podoba się wygwizdywanie biało-czerwonej flagi.

Obojętnie jakie są wasze pobudki, wczorajsze wydarzenia i to jak zostały przedstawione w mediach, zmuszają nas do odpowiedzi na bardzo konkretny apel. Apel, jaki wysyła do nas Polska, apel, jaki zostawiły nam przeszłe pokolenia. Jest to apel o Wolność.

Wczorajszego dnia legalna pokojowa demonstracja, propagująca w narodowe święto wartości patriotyczne i narodowe, została zablokowana, przez ludzi zorganizowanych przez "Gazetę Wyborczą".

Gwizdki, a także wielokrotne apele kierowane do pokolenia uosabianego przez Dominika "Rambo" Tarasa przyniosły efekt w postaci zakapturzonych i owiniętych szalikami tak zwanych antyfaszystów, którzy w asyście policji z psami i na koniach, zablokowali Marsz Niepodległości, na którego czele stali Janusz Korwin Mikke, oraz Rafał Ziemkiewicz.

Nawet jeśli nie po drodze mi z JKM, nawet jeśli nie popieram Młodzieży Wszechpolskiej, było mi autentycznie przykro, kiedy w medialnych relacjach zobaczyłem grupę demonstrantów z flagami Polski wygwizdywaną przez zakapturzoną tłuszczę.

Było mi przykro, ponieważ został wygwizdany symbol najważniejszy, w dodatku w Dzień Niepodległości.

Każdy, komu takie widowisko nie odpowiadało, powinien w przyszłym roku zabrać własną flagę i przyjechać 11 listopada 2011 roku, czyli w symboliczną datę 11.11.11 do Warszawy. Powinniśmy się tam stawić wszyscy, niezależnie od wieku, aby chronić polską flagę.

Mogą nas nazywać "tak zwanymi obrońcami flagi", tak jak postąpiono z "tak zwanymi obrońcami krzyża", to już nieistotne.

Istotne będą nasze tłumy na ulicach, których nie będzie mógł zablokować redaktor Blumsztajn, swoją mową nienawiści.

Warto zwrócić uwagę, że reżim (tak, po wczorajszym dniu nie boję się już tego korwinowego określenia) postępuje tak ze wszystkimi legalnymi demonstracjami, które są nie w smak władzy.

Dzieje się tak, gdy maszerują "faszyści z pochodniami" z PiS, tak samo gdy zbierają się "chorzy psychicznie" obrońcy krzyża.

Nawet demonstracje związków zawodowych reżiomowa propaganda wpycha w schemat warcholskich wystąpień terrorystycznych.

W smutnych czasach monopropagandy tylko na ulicy możemy domagać się wolności słowa.

Jestem dzieckiem wolnej Polski, nigdy nie byłem radykałem, wczorajsza demonstracja i to co zrobiło z nią Ministerstwo Prawdy, w papierowych i szklanych wydaniach, wpycha mnie na tę samą stronę barykady, co NOP, czy ONR.

Ko by się tego spodziewał?

Ja nigdy bym siebie o to nie podjerzewał, ale tak będzie.

W przyszłym roku przyjeżdżam do Warszawy, z biało-czerwoną flagą (być może przystrojoną kirem).

Nie pozwolę na wygwizdanie polskiej flagi, w Dzień Niepodległości.

 

cameel
O mnie cameel

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka