<KLIKNIJ>>> Marsylianka śpiewana przez rewolucjonistów na Polach Elizejskich
Le Parisien podaje :
"Sytuacja o godzinie 23:
- Według doniesień Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w kulminacyjnym momencie manifestacji po południu, było zmobilizowanych 282 000 protestujących, oprócz 3000 miejsc. Liczby te nie mogą być porównywane z danymi demonstrantów, ponieważ ruch nie ma scentralizowanej organizacji.
- Jedna śmierć jest ubolewana w Sabaudii, a także 227 rannych, w tym 6 poważnych w całej Francji.
- Aresztowano 117 osób, 75 umieszczono w areszcie policyjnym.
- W Paryżu opanowano Pola Elizejskie, a niektórzy demonstranci kilkakrotnie próbowali zbliżyć się do Pałacu Elizejskiego [LC: siedziba prezydenta]. Do tego momentu był on na skraju manifestacji.
- O zmroku zostało przez władze zarejestrowanych wiele incydentów, które obawiały się przybycia wandali.
- Na prowincji stwierdzono liczne zapory filtracyjne na rondach, mostach, drogach i autostradach"
Po raz pierwszy w historii tak wielki ruch został zorganizowany przy pomocy portali społecznościowych przez zwykłych obywateli.... bez względu na wiek. Z takim ruchem prezydent i rząd nie wiedzą co zrobić: stłumić czy wycofać się z wielu reform sięgających do kieszeni najuboższych, bo negocjować nie ma z kim. Nie ma żadnego przywódcy ani organizatora. To przypomina rewolucję 1789, kiedy Paryżanie zdobyli więzienie Bastylię, ale teraz demonstracje są w całej Francji. Nawet policjanci, w cywilu, solidaryzują się z demonstrantami i deklarowali 17.XI dniem bez mandatów. W wywiadach 17.XI wieczorem, demonstranci zapowiadali, że zostaną co najmniej do poniedziałku, żeby wszystko blokować, nawet rafinerie, centra handlowe, obwodnice, główne ronda, autostrady.
Wiele centrów handlowych nie było czynnych 17.XI, wiele zakładów pracy, normalnie czynnych w soboty, nawet fabryki samochodów, przerwało pracę.
Jako kroplę, która przelała wiadro niezadowolenia, uważa się podwyżki cen paliw, np. olej napędowy (średnia cena tygodniowa wg informacji rządowych) :
- 0.99 € - XII 2015
- 1.16€ - VI 2017
- 1.37€ - III 2018
- 1.54€ - XI 2018
A czy znajdzie się polski europoseł, żeby na forum parlamentu europejskiego wyrazić zaniepokojenie demokracją i praworządnością we Francji. Bo gdyby Francja był wzorem demokracji, to wybory wystarczyłyby do zamanifestowania przez obywateli swoich preferencji. A może uruchomienie art.7 Tratatu o UE o poważnym naruszeniu przez państwo członkowskie wartości Unii. Dla przypomnienia art.2 "Unia opiera się na wartościach poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawnego, jak również poszanowania praw człowieka, w tym praw osób należących do mniejszości. Wartości te są wspólne Państwom Członkowskim w społeczeństwie opartym na pluralizmie, niedyskryminacji, tolerancji, sprawiedliwości, solidarności oraz na równości kobiet i mężczyzn."
Godność - manifestanci postulują, że chcą godnie żyć, a podwyżki podatków i cen paliw, nie pozwalają im na godne życie. Prezydent wiele razy, kiedy nie czyta z kartki tylko mówi własnymi słowami jest arogancki. Ostatnio młodemu ogrodnikowi szukającemu pracy zaproponował, że przejdzie na drugą stronę ulicy i znajdzie mu pracę, bo tam szukają tylko takich, którzy chcą pracować [LC: w domyśle na zmywaku w restauracji].
Równość - najnowsze reformy uprzywilejowują klasę bogatych, zmiejszając im podatki, kosztem ubogich.
Solidarność - nie ma żadnych kompensat dla tych, którzy najbardziej ucierpieli na nowych reformach.
c.d. nastąpi...manifestacji/zamieszek/ruchu obywatelskiego/rewolucji
