centaurek centaurek
480
BLOG

Ale dlaczego słoń? Czyli jak wygrać Euro 2012

centaurek centaurek Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Lat temu kilka furorę w Niemczech, a potem i na całym świecie robił przedstawiciel gatunku Octopus vulgaris, czyli pospolita ośmiornica, której nadano imię Paul. Ośmiornica ta, gdyby ktoś nie pamiętał, bardzo trafnie przepowiadała wyniki meczów reprezentacji Niemiec. Pomyliła się raptem dwukrotnie, co i tak jest wynikiem doskonałym, a biorąc pod uwagę fakt, iż głównie przepowiadała zwycięstwa Niemiec, kibice naszych zachodnich sąsiadów mieli mnóstwo radości widząc, jak jej przepowiednie się sprawdzają.

Nic więc dziwnego, że po śmierci naszego oktopusa trwa w najlepsze poszukiwanie następcy, zwłaszcza że tym razem wielka piłkarska impreza w Polsce. Widziałem już w naszej telewizji słonia, małpę, baranka, nawet renifera i fokę.

A ja się pytam – dlaczego foka? Dlaczego słoń? Po jaką cholerę renifer?

Pomyślmy – sekret jasnowidzenia Paula został ujawniony, choć mało kto o tym słyszał. Więc przypomnę, że ośmiornica wybierała po prostu tę flagę, na której było więcej żółtego. Wiec jeśli troszeczkę pomyślimy, zorientujemy się, jakie zwierzę powinno typować wyniki Polski. I nie musi to być diabeł tasmański, dziobak czy inny koczkodan. To musi być nasz swojski, powszechnie znany pospolicie w Polsce spotykany byk.

aa

Po prostu byk. Lateiro na przykład. Albo Kręcinho.

Na jaki kolor reaguje byk? No właśnie!

Popatrzmy zatem na rozkład jazdy i typowania byczka Lateiro.

Grecja? Pykamy bezboleśnie. Rosja – z kłopotami, ale dla nas. Czechy? Śmiechu warte, wygrywamy nawet się nie męcząc.

Ćwierćfinał? No i tu pojawia się pierwszy problem, ale zakładając, iż w grupie B drugiego miejsca (bo w naszej pierwsze oczywiście dla Polski) nie zajmie Dania (ma raczej małe szanse) oraz Portugalia (no… tu może być problem) Niemców lub Holandię nasz byczek wytypuje na przegranych.

Półfinał – łykamy niezależnie od przeciwnika (choć możliwe, że w skrajnym przypadku byczkowi Lateiro spodoba się chorwacka szachownica) a w finale też godnego rywala nie widzę (no chyba, że doczołga się tu Portugalia).

A zatem jest bardzo duża szansa, że triumfatorem Euro 2012 zostanie Polska. Oczywiście, jeśli będzie dobry typujący a jego prognozy, niczym prognozy Paula, będą się sprawdzać.

Proponuję więc szybciutko jakiegoś byczka znaleźć i mrozić już szampany.

centaurek
O mnie centaurek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości