chinaski chinaski
1499
BLOG

Jak "Wyborcza" pomaga (sobie) walczyć z antysemityzmem-przykład

chinaski chinaski Polityka Obserwuj notkę 16

Pamiętam słynny obrazek, kiedy z tym specyficznym zadowoleniem na twarzy Tomek Lis w swoim sztandarowym programie na "Dwójce" kazał współpracownikom odtworzyć filmik nagrany ukrytą kamerą (jak oni się brzydzą tych SBeckich metod!), na którym Jerzy Robert Nowak demaskując "warsztat" J.T. Grossa, wspomniał o rodzicach Michnika. Radiomaryjny profesor powiedział, ni mniej, ni więcej, że ojciec redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" nazywał się Ozjasz Szechter. Tomek triumfował. Usłużni goście (trzeba ich jasno nazwać - klakierzy salonu), wywołani wpierw do głosu, nie zawiedli: wylali kubeł pomyj na o. Dyrektora i Radio Maryja, krzewicieli najgorszej z odmian polskiego antysemityzmu. Na końcu wypowiedział się poseł Giżyński, który miał czelność przytomnie stwierdzić, że w żadna z przytoczonych wypowiedzi Nowaka nie zawierała treści antysemickich.

Wspominam o tym nieprzypadkowo. Otóż przywołany na wstępie obrazek powrócił z chwilą rozpoczęcia konsumpcji najnowszego dzieła niezawodnego Jacka Hołuba z Torunia (to ten Pan, któremu Michnik płaci ciężką kasę za słuchanie 24h/dobe, 7 dni w tygodniu audycji w Radio Maryja i TV Trwam).

Dziennikarzyna "po wielkich męczarniach" (wyobraźcie sobie tylko to całonocne słuchanie RM, w weekendy, kiedy wszyscy znajomi balują w lewackich knajpach, klubach go go, etc.)  spłodził dla szefunia coś takiego:

Lead: Sponsor Radia Maryja: Polską nie rządzą Polacy

Wstępniak: Znany z antysemickich wypowiedzi Jan Kobylański, polonijny milioner z Urugwaju i sponsor imperium o. Rydzyka pokazał na antenie Radia Maryja, dlaczego znalazł się na czarnej liście MSZ. - W rządzie czy w parlamencie prawdziwych Polaków nie ma nawet 30 procent - mówił w wywiadzie dla toruńskiej stacji

Dalej przytaczają wypowiedź Kobylańskiego:

"Kobylański mówił: -My nie jesteśmy przeciw nikomu. Ale my chcemy, żeby była u nas w Polsce demokracja - ciągnął Kobylański. - Niech będzie tylu przedstawicieli Polaków-katolików ile nas jest w Polsce, a nie taka parodia, że dzisiaj w rządzie czy w parlamencie Polaków prawdziwych nawet nie ma 30 procent. Życzę wam, nam i mnie osobiście, żeby to się zmieniło w naszej ojczyźnie i mamy pełne wiary przekonanie, że ten ruch tak ważny, który prowadzi Radio Maryja i TV Trwam, wpłynie na cały naród.
Kobylański nie powiedział, kim są rządzący Polską, skoro nie są Polakami. Jego wypowiedź wpisuje się jednak w szereg antysemickich wystąpień."



Kobylański to człowiek nie z mojej bajki, mówiąc delikatnie. Kontrowersyjny milioner, który zasłynął kilkoma niezbyt mądrymi wypowiedziami. Pod przykrywką walki z tymi incydentalnymi zachowaniami, a w rzeczywistości za wspieranie finansowe mediów toruńskich, Kobylański jest przez salon nieustanie spotwarzany, demonizowany. Postać wyklęta, persona non grata. Jego cytowana wyżej, najnowsza wypowiedź jest zapewne nie najszczęśliwsza. Ale czy, jak pisze z pewnością Hołub, wpisuje się w szereg antysemickich wystąpień? Mam wątpliwości.

Antysemityzm to, za Wikipedią, antyspołeczne uprzedzenie, nienawiść, wrogość i dyskryminacja Żydów oraz osób pochodzenia żydowskiego, postrzeganych jako grupa religijna, etniczna lub rasowa.

Czy w cytowanej wypowiedzi w jakikolwiek sposób Kobylański okazał uprzedzenie, wrogość do Żydów? Nawoływał do ich dyskryminowania? Nie.

Jednak dla red. Hołuba sprawa jest oczywista, zupełnie tak samo jak dla Lisa wtedy z J.R. Nowakiem. Tak oto salon walczy z antysemityzmem: bazuje na domysłach, niedowiedzeniach. Jeśli rzeczywistość nie pozwala usprawiedliwić obranych celów, trzeba ją "nieco" zmodyfikować. W końcu, to nie idioci, tylko postępowcy pełną gębą, twierdzili (nadal twierdzą), że "rdzenni Polacy" antysemityzm wyssali z mlekiem matki.

Puentą niech będzie fragment tekstu B. Wildsteina dla najnowszego tygodnika Uważam RZE:

"Michnik sformułował katalog swoich lęków.(...) Ich fundamentem jest strach przed narodem polskim, który w ujęciu redaktora "Wyborczej" ukształtowany został przez ksenofobiczną, endecką tradycję i pozostał skłonny do nacjonalistycznych ekscesów. Te niebezpieczne tendencje wzmacniane są przez Kościół katolicki, który w Polsce ma wg Michnika fundamentalistyczne tęsknoty i usiłuje zdominować sferę świecką. Polska nie przeszła jeszcze rewolucji nowoczesności, która obezwładnia tego typu niebezpieczeństwa, a więc zadaniem jej elit winna być jej modernizacja i europeizacja(...).

Jak pisał Rymkiewicz:

"Polska - mówią - i owszem to nawet rzecz miła
Ale wprzód niech przeprosi tych których skrzywdziła
Polska - mówią - wspaniale lecz trzeba po trochu
Ją ucywilizować - niech klęczy na grochu
Niech zmądrzeje niech zmieni swe obyczaje
Bo z tymi moherami to się żyć nie daje".

chinaski
O mnie chinaski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka