Amerykański system obrony przeciwrakietowej w Polsce może się stać celem systemów obronnych Rosji - oświadczył przewodniczący komitetu spraw zagranicznych Dumy (niższej izby rosyjskiego parlamentu) Konstantin Kosaczow. To news z dzisiaj.
Wczoraj było podobnie:
"Usłyszeliśmy za to od ministra Radosława Sikorskiego rzeczy, których nawet pan Kaczyński nie mówił - na terytorium Polski pojawią się obce bazy wojskowe" - Rogozin(Stały przedstawiciel Rosji przy NATO)...
Zbliża się wizyta szefa rządu Rzeczpospolitej w Moskwie. Jednocześnie trwają wciąż negocjacje polsko-amerykańskie w sprawie instalacji elementów Tarczy Antyrakietowej na terytorium Polski. Decyzja-jak twierdzi Radek Sikorski,szef MON,jeszcze nie zapadła. Panuję woja informacyjna ,wiec należy sie przygotować na różne tego typu prowokacyjne wypowiedzi przedstawicieli rosyjskich władz. Czy da się na to nabrać nasza dyplomacja? To pierwszy poważny sprawdzian Donalda Tuska w zakresie polityki zagranicznej. Czy będzie on twardo bronił naszego prawa do suwerennej decyzji w sprawie tarczy ,czy może ugnie sie w jakimś stopniu pod presja(groźbami) Kremla? Już niedługo przekonamy się czy "nowe otwarcie" w relacjach Polski z Rosją to w rzeczywistości fikcja.. Może jednak-akurat w tej sprawie- rząd premiera Tuska osiągnie jakiś sukces? Przekonamy się także ,czy próby ocieplenia stosunków na linii Warszawa -Moskwa ,nie oznaczają ich pogorszenia w odniesieniu do Ukrainy. Takie sygnały dało sie ostatnimi czasy słyszeć.
Polityka wschodnia nigdy do prostych nie należała. Prezydent Kaczyński(tudzież rząd jego brata) ,mimo braku sukcesów w relacjach polsko-rosyjskich ,umiejętnie prowadził dialog z państwami byłego ZSRR. Mówi się o jego osobistej przyjaźni z prezydentem Adamkusem ,liczne dwustronne spotkania z władzami ukraińskimi ,wreszcie aktywność w relacjach z państwami kaukaskimi-to fakty. Powszechnie(głównie w mediach) mówiło się o tym ,że rządy PiS były wielkim fiaskiem odnośnie polityki zagranicznej ,że Polska straciła swoja pozycję ,że dyplomacja często nas ośmieszała. Tusk rozbudził olbrzymie oczekiwania ,także i na tej kanwie. Dziś to on podejmuje strategiczne decyzje dla naszego kraju. Bez względu na poziom sympatii dla Donalda Tuska i jego otoczenia powinniśmy wesprzeć działania rządu i mu kibicować. Jeśli jednak skutki tych działań będą sprzeczne z naszym interesem narodowym ekipie Tuska należy się ostra ,ale rozsądna krytyka-a co za tym idzie odpowiedzialność polityczna. Czy i w tym wypadku mamy prawo przypuszczać ,ze cześć mediów może zachować sie nieodpowiedzialnie?
Inne tematy w dziale Polityka
