chinaski chinaski
24
BLOG

PKP straszą...Jak jeszcze długo?

chinaski chinaski Polityka Obserwuj notkę 2

Niebawem będziemy obchodzili dwudziestą rocznice odzyskania pełni niepodległości. To dobry przyczynek dla podsumowań, ocen, wyciągnięcia wniosków. Przez ten czas udało się wiele: mamy stabilna demokrację, uzyskaliśmy członkostwo w elitarnych organizacjach międzynarodowych (NATO i UE), nastąpił tzw. boom edukacyjny, polskie miasta pięknieją, rozwijają się. Nie wszystko jednak może napawać nas dumą.

Wśród absolutnych porażek przemiany ustrojowej trzeba wymienić sytuację Polskich Kolei Państwowych. Utworzono co prawda grupę PKP skupiającą kilka spółek, wśród których wiodąca rolę wiedzie PKP S.A. Jej zadaniem jest przede wszystkim zrealizowanie restrukturyzacji polskich kolei i w dalszym ciągu prywatyzacja spółek wchodzących w skład grupy. Jak to wszystko wygląda w praktyce, sami możemy się dobitnie przekonać, korzystając nierzadko przecież z usług państwowego przewoźnika. Dworce straszą swym wyglądem i jakością świadczonych tam usług, wysłużone pociągi permanentnie się spóźniają, torowiska w wielu miejscach są tak stare, że maksymalna prędkość jadących na nich składów wynosi 50 km/h.

Żałośnie to wszystko wygląda zwłaszcza w porównaniu z sytuacją na Zachodzie. Nawet Czesi uciekli nam bardzo daleko. A pomyśleć, że przed wojną potrafiliśmy uczynić z naszych kolei piękną wizytówkę (więcej o tym: http://www.rp.pl/artykul/61991,180130_W_pogoni_za_luxtorpeda.html ).

Dlatego z uznaniem podchodzę do inicjatywy dziennikarzy Gazety Wyborczej, którzy stworzyli ranking stacji kolejowych. Dzięki takim akcjom słusznie zwraca się uwagę na istotny problem polskiej rzeczywistości. A pierwsze efekty już są. W Toruniu sformułowano dziś apel do władz miasta i województwa o zaangażowanie w sprawie stanu tamtejszego dworca głównego. Apel jest dramatyczny i bardzo potrzebny.Oto fragment:

"... miasto musi wreszcie przejąć inicjatywę. Jeśli nie chce samodzielnie robić remontu, niech policzy, ile to kosztuje i zaproponuje udział w finansowaniu toruńskim firmom. Za miejsce reklamowe w takim punkcie niejeden hotel lub restauracja zgodzi się słono zapłacić. Do modernizacji mogliby też dołożyć się mieszkańcy. Trzeba tylko przygotować cegiełki, a ofiarodawców upamiętnić na wmurowanej w ścianę tablicy. Myślę, że odzew będzie ogromny. Najgorsze, co w tej chwili można zrobić, to czekać. Sytuacja jest tak zła, że nie ma co liczyć na małe kroczki i drobne naprawy. Trzeba postawić wszystko na jedną kartę i szybko modernizować dworzec.(...)"

 

Mam nadzieje ,że podobne inicjatywy pojawiły (pojawią) się również w innych miastach. Krzyczmy w tej sprawie jak najgłośniej. Czas ,żeby się wreszcie coś ruszyło.

chinaski
O mnie chinaski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka