chinaski chinaski
44
BLOG

Misiak zapowiada powrót do PO

chinaski chinaski Polityka Obserwuj notkę 8

We wczorajszym wpisie zacytowałem ważną wypowiedz premiera. Po wydarzeniach ostatnich godzin, warto jeszcze raz ją przypomnieć:
"Wierzcie mi, że zasłużył (Misiak- przyp chinaski) na usunięcie z partii. Jestem premierem, mam dostęp do różnych informacji i wiem na jego temat dużo więcej niż pisały media"
http://www.rp.pl/artykul/16,294373.html

Wypowiedź pewnie na wyrost, ale daje dobry medialny efekt. Przesłanie: Może nie wszyscy w PO są krystaliczni, ale Tusk na pewno.
Po kuriozalnej decyzji sądu odnośnie najnowszego PISowskiego spotu, sytuacja zmieniła się jak w kalejdoskopie.
Misiak triumfuje:

'"Nie wykluczam powrotu do Platformy po oczyszczeniu mojego imienia" - mówi Tomasz Misiak, były senator Platformy. Jeden z bohaterów spotu wyborczego PiS nie kryje zadowolenia z wyroku sądu, który zakazał publikacji filmu o "kolesiach z Platformy".'
http://www.dziennik.pl/polityka/article366735/Misiak_mysli_o_powrocie_do...

Misiak najprawdopodobniej nie złamał prawa. Chodzi o zasady. PO obiecywała wysokie standardy etyczne swoich polityków. Okazuje się, że były to zapewnienia co najmniej na wyrost. Informacje na temat pana Grada, Chlebowskiego, wreszcie prezydent Gronkiewicz-Waltz to dowód, że afera z Misiakiem nie była pojedynczą wpadką.
Obserwujemy pewien ciąg niepokojących zdarzeń.

Trudno było przypuszczać, że opozycja nie wykorzysta tych nieprzyjemnych dla Platformy doniesień prasowych. Zwłaszcza, że trwa przecież kampania wyborcza.
Pamiętacie reklamówki PO sprzed kilku lat? Jedna z nich obrazowała zarobki przykładowych osób, przedstawicieli danych grup zawodowych. No przykład lekarz zarabiał jakieś grosze. Potem okazało się, że była to jedynie pensja podstawowa, nie uwzględniająca różnego rodzaju dodatków. A więc kłamstwo, prawda? A może jednak skrót myślowy?

Zastanawiam się, dlaczego tamta reklamówka w Rzeczpospolitej Polskiej mogła być pokazywana bez żadnych konsekwencji, a emisja najnowszego spotu PIS-u została zakazana?
Dlaczego tylko PIS (cytując de facto oskarżenia poszczególnych tytułów prasowych) musi ponieść tak poważne konsekwencje?

Odpowiedz znajduje na wyborcza.pl:

"Reklamówki PiS świadczą nie tylko o demoralizacji tej partii, ale także o jej bezbrzeżnej głupocie. Pierwszy lepszy spec od marketingu politycznego mógłby wskazać słabe punkty tego rządu, które można było wykorzystać w kampanii propagandowej. Ale ludzie Jarosława Kaczyńskiego nisko cenią inteligencję wyborców. Zgodnie z zasadą "ciemny lud to kupi" trzeba serwować narodowi jak najbardziej prymitywne przesłanie."
http://wyborcza.pl/1,75968,6534295,Kara_za_glupote_i_klamstwo.html

Agresywnych reklamówek PO sprzed prawie dwóch lat, pani Wielowieyska nie pamięta. Wtedy 'cemny lud' je kupił. A że odbyło się wszystko po mysli "Gazety", rozumowanie redaktorki "Gazety" staje się jasne. I jeszcze jedno, o tym jak ceni inteligencję swoich czytelników Mirosław Czech, można napisać tuzin prac magisterskich (,choć byłoby to najpewniej ryzykowne; Kudrycka zleciłaby niechybnie kontrole tych prac).

Nieprzypadkowe, że głupie, nienawistne ataki "Wyborczej" nasiliły się właśnie teraz. Kondycja największego polskiego dziennika (nie licząc brukowców) nie jest zbyt dobra, co publicznie stwierdził ostatnio sam Michnik:

"Adam Michnik, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej", przyznał, że jego tytuł może zniknąć z rynku. Co więcej, dodał, że gdyby to on redagował ją w całości, miałaby niewielką sprzedaż i niskie wpływy z reklam. "Pojawiają się u nas materiały, które są dla mnie nieciekawe" - stwierdza Michnik."
http://www.dziennik.pl/polityka/article366599/Michnik_Gazeta_Wyborcza_mo...

Wraz ze słabnącą pozycją "Gazety" następuje jej radykalizacja. Nie wróży to nic dobrego. Oby przypuszczenia Michnika się spełniły jak najszybciej, czego sobie i Państwu życzę serdecznie.

 

chinaski
O mnie chinaski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka