Szkoda, że Państwo tego nie słyszą :) Było o edukacji seksualnej. O tej samej edukacji seksualnej, której brak wywołał już kiedyś "przerażenie w TVN-ie".
Emocjonalnie. Zasadniczo o tym, że trzeba dofinansowywać środki antykoncepcyjne, a edukacją seksualną nie mogą zajmować się ani zakonnice, ani księża, bo nie mają osobistego doświadczenia w tych sprawach.
Aż spróbowałem się dodzwonić i wypowiedzieć... Nie wpuścili na antenę... faszystowscy edukatorzy...
A chciałem ich poprzeć! W obydwu sprawach miałem konstruktywne propozycje:
1) Zaprzestanie dofinasowywania zakupu lekarstw i przeznaczenie zaoszczędzonych pieniędzy na finansowanie zakupów środków antykoncepcyjnych.
2) Skierowanie do szkół edukatorek z największym doświadczeniem w branży, czyli prostytutek.
Zbliżone rozwiązania zostały już wprowadzone w Wielkiej Brytanii. I to z "sukcesami". Dla przypomnienia:
Wielka Brytania to podobno "aborcyjne centrum Europy".
W Wielkiej Brytanii przeprowadza się więcej aborcji niż w jakimkolwiek innym europejskim kraju - wykazują badania. Co więcej - połowa ciąż wśród dziewczyn poniżej 18 roku życia kończy się aborcją - czytamy w serwisie MojaWyspa.co.uk
"Wielka Brytania wyprzedza inne europejskie państwa, gdy mowa o nastolatkach, którzy niespodziewanie stają się rodzicami. Jak pisze "Daily Mail", kolejny 13-letni uczeń zostanie wkrótce ojcem. Matka dziecka, która jest związana z chłopcem, ma 14 lat.
Prasa brytyjska nie może zamieścić zdjęć, ani podać nazwisk nastolatków ze względu na ich bezpieczeństwo. Problem niechcianych ciąż u nieletnich, dotykający Wielką Brytanię, jest głównym społecznym tematem, nad którego rozwiązaniem będzie pracował brytyjski rząd. W 2007 roku ponad 42 tys. nieletnich Brytyjek zostało matkami".
Sukces. Sukces za sukcesem, a edukatorzy na pewno myślą już o kolejnych wyzwaniach, w kolejnych nie tak postępowych krainach.

Inne tematy w dziale Polityka