No i czego nam się SLD grzeje za "hołotę"? Że niby socjalizm to czas hołoty? Socjalizm to czas hołoty, a że nie dla hołoty to rzecz jasna. Problem polega na tym, o co chodzi lewicy? Czy o hołotę w rozumieniu socjalizmu, czy hołoty w rozumieniu ludzi z czasów PRL? Jak stwierdził Kaczyński "mieliśmy bohaterów, mieliśmy też hołotę- to oczywiste". No nie do końca. A kogo miał na myśli, mówiąc "bohater"? Bo chyba nie Wałęsę... A hołota?
Fakt. Robić z Polaków idiotów Kaczyński umie. Wiemy o tym od samego początku Jego rządów. Mówił przed wyborami, że będzie premierem. No i owszem jest. Ale o czasach Marcinkiewicza nic nie wspominano, a zapomnieć o nich trudno. A dzisiaj nam się ubliża i wkracza w naszą nienaruszalną godność. Godność konstytucyjną i nietykalną jak świętość. Obelga i burackie wyzwisko, niczym gówniarza z podstawówki, klepiącego dziewczynę po tyłku, biegającego, co przerwę po szkolnym korytarzu, jest cyniczne i jawnie żałosne, jak znane ze słownika Kaczyńskiego "spieprzaj dziadu".
Z drugiej strony. Kaczyński obraził i siebie. Więc może i warto mu wybaczyć? Są ważniejsze sprawy, jak "hołota", "bura suka", cholera wie, co jeszcze. Pies Wam d... lizał polityczki! Weźcie się do roboty!
Zabierać zabawki i z piaskownicy... Sio!!!
Inne tematy w dziale Polityka