Godziemba Godziemba
1308
BLOG

Niemiecka Europa (1)

Godziemba Godziemba Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 52

Doktryna Lebensraumu, odwołująca się do hasła: „Drang nach Osten”, był koncepcją geopolityczną uzasadniającą dążenia Niemiec do agresji militarnej i opanowania bliżej nieokreślonych obszarów położonych na wschód od granic państwa niemieckiego. 

Niemcy byli przekonani o wartości własnych dokonań w zakresie kultury i techniki. Sądzili, że ich rozprzestrzenienie na wschód będzie postępem cywilizacji nie tylko niemieckiej, ale i ogólnoeuropejskiej. Byli również pewni, że spełniana przez niech misja na Wschodzie doprowadzi do korzystnej przebudowy ekonomicznej zacofanych i biednych obszarów. Kierując się tymi przesłankami uważali także , że w miarę rozwoju tracą rację bytu małe państwa na rzecz wielkich jednostek politycznych i gospodarczych. Do takich zaliczano „Wielkie Niemcy”.

Doktryna Lebensraumu traktowała przestrzeń geograficzną jako podstawowy czynnik w życiu narodów przynoszący postęp cywilizacyjny. Walka o przewagę między narodami sprowadzała się w istocie do zdobywania przestrzeni. Jednocześnie nawiązywano do darwinizmu i walki o byt, w której gorzej zorganizowani i nieudolni muszą być skazani na marginalizację, a nawet na unicestwienie.

Ta teoria, przenosząca zasady panujące w świecie zwierząt do życia ludzi, miała wielu zwolenników wśród niemieckich naukowców i polityków. Procesy laicyzacji oraz wzrastające wpływy ideologii materialistycznej sprzyjały upowszechnianiu w społeczeństwie niemieckim przekonania, iż siła i skuteczność są ważniejsze niż zasady moralne.

Za twórcę pojęcia Lebensraumu uważany jest powszechnie niemiecki uczony Friedrich Ratzel (1844–1904), który tworząc swoją koncepcję teoretyczną nie przewidywał, że wprowadzone przez niego pojęcie wejdzie do powszechnego obiegu politycznego. Był on autorem między innymi dwóch opracowań - wydanego w 1901 roku tekstu „Lebensraum” oraz „Politísche Geographie” z 1903 roku. Twierdził, że procesy społeczne i polityczne są uwarunkowane geograficznie. Opierając się na teorii darwinowskiej oraz poglądach filozoficzno-społecznych Herberta Spencera uznał, że państwo jest żywym organizmem dążącym do rozwoju. Wyodrębnił w swej koncepcji pojęcia Lage (położenie) oraz Raum (przestrzeń). Oba warunkowały sytuację geopolityczną każdego narodu walczącego z sąsiadami o przewagę i zdobycze terytorialne.

Traktował Lebensraum jako obszar niezbędny do wyżywienia narodu i zapewnienia mu obecnego i przyszłego bezpieczeństwa politycznego i ekonomicznego. Będąc zwolennikiem darwinizmu społecznego porównywał państwo do organizmu biologicznego podlegającego stałej ewolucji i uważał, że powiększanie przestrzeni życiowej państwa jest zgodne z prawami natury oraz korzystne dla jego obywateli.

Równocześnie wskazywał, że naród umacnia się wtedy, gdy wzrasta jego liczebność, a wzrost potęgi państwa wiąże się z jego zdobyczami terytorialnymi. Zwiększający się liczebnie naród jest zmuszony do zdobywania nowych terenów osiedleńczych. Walkę o przestrzeń uznawał za  moralnie usprawiedliwioną dziejową koniecznością, którą cały naród musi podjąć i konsekwentnie realizować. Dążenie do powiększenia terytorialnego państw stanowiło jego zdaniem  podstawowy warunek rozwoju każdego narodu. Narody zwycięskie przesuwają swoje granice kosztem pokonanych przeciwników.

 Ratzel skonstruował tzw. teorię o przyczynach i skutkach powiększania się państw i wynikającego z tego zwiększenia się liczebności narodów. Zgodnie z nią każde państwo i naród walcząc o byt musi zwyciężać i zdobywać nowe tereny. W przeciwnym razie grozi mu regres, a później unicestwienie.

Ratzel uważając, że Niemcy są predysponowane do roli mocarstwa światowego, muszą  dysponować posiadłościami na całym świecie. W przeprowadzonym dotychczas podziale posiadłości kolonialnych naród niemiecki został skrzywdzony. Wymaga to korektury zgodnej z aspiracjami 80-milionowego narodu.

Jednocześnie „ciasnota” terytorialna Niemiec  upoważniała je do walki o korzystniejsze usytuowanie geograficzne, a to wymaga ekspansji. Najkorzystniejszym jej kierunkiem jest wschód oraz południowy wschód. Tam znajdowały się rzadziej zaludnione tereny, zamieszkałe przez ludność o niższej wartości. Jedynie Niemcy mogły wprowadzić tam porządek i postęp gospodarczy.

Ratzel wskazywał, że Rzesza Niemiecka ma określone granice na zachodzie i północy (Ren, Morze Północne), na południu barierą jest Adriatyk, brakuje zaś naturalnego rozgraniczenia na wschodzie. Usytuowanie geograficzne Niemiec warunkuje ich politykę wobec obszarów na wschód od Wisły i Niemna, które powinny być Niemcom politycznie podporządkowane. Otworzą się wówczas możliwości odpływu ludności z przeludnionej Rzeszy na wschód.

Przestawiona przez Ratzla koncepcja Lebensraumu została sformułowana logicznie i umotywowana względami politycznymi, demograficznymi i ekonomicznymi. Na miejsce wcześniejszych idealistycznych poglądów o wielkości i przeznaczeniu Niemiec Ratzel wprowadził uzasadnienie o charakterze biologicznym i geograficznym. Teoria o konieczności opanowania Lebensraumu dla dynamicznego narodu niemieckiego była dla niego podstawowym celem strategicznym.

Doktryna Ratzla o potrzebie zdobycia dla Niemiec Lebensraumu była w dużym stopniu ukoronowaniem przemyśleń wielu uczonych niemieckich piszących na temat doktryny Grossraumwirtschaftu. Twórcą tej idei utworzenia przez Niemcy wielkiego obszaru gospodarczego był P. de Lagarde. Dzięki utworzeniu unii celnej Niemcy miały podporządkować sobie wszystkie prowincje niemieckie oraz większość Cesarstwa Austriackiego. Stanowiłoby to podstawę do dalszej ekspansji i unifikacji obszarów położonych na wschodzie i południowym wschodzie.

Znacznie większe terytorium podporządkowane Niemcom wykreślał na mapie Europy C. Franz. Na wzór dawnego Świętego Cesarstwa Rzymskiego proponował utworzenie w Europie Środkowej trzech kręgów państw. Do pierwszych dwóch zaliczał większość Niemiec oraz Austrii, do trzeciego zaś: Holandię, Belgię, ziemie polskie pod zaborem rosyjskim, Kurlandię, Inflanty, Estonię, Litwę, Czechy, Morawy, Węgry oraz kraje bałkańskie z wyłączeniem Grecji.

W tym samym kierunku szły teoretyczne założenia Houstona Stewarta Chamberlaina, zniemczonego Anglika. Analizując źródła cywilizacji europejskiej XIX wieku, widział je w syntezie wcześniejszych kultur – Greków, Rzymian, Żydów i Teutonów. Grecy – jak twierdził – dali cywilizacji europejskiej filozofię, poezję i sztukę; Rzymianie – zasady prawa i ideę państwa imperialnego; Żydzi, pośrednio przez judaizm – chrześcijaństwo; zaś Teutoni, uważani byli przez Chamberlaina za „duszę” kultury europejskiej.

 

Budowa cywilizacji europejskiej była zagrożona – jego zdaniem – przez Żydów, stąd jej przetrwanie zależało od walki Teutonów z Żydami, którą utożsamiał z walką Dobra ze Złem, gdyż – jak twierdził – Bóg rozwijał się w rasie niemieckiej, a diabeł w żydowskiej. 

 

Podobnie  antysemickie poglądy głosił Teodor Fritsch, którego publikacja „Katechizm

antysemicki” doczekała się w latach 1887–1936 czterdziestu wydań, zaś naziści, nazywali Fritscha der Altmeister, nauczyciel-mistrz.

 

 Niemcy zdawali sobie sprawę z własnych sukcesów wynikających ze sprawnej organizacji i racjonalnego podejścia do życia społecznego. Dostrzegali, że na wschód od ich granic istnieją kraje na niższym poziomie gospodarczym i oni jedynie mogą stać się na obszarach źle zarządzanych i zacofanych nośnikami postępu cywilizacyjnego. Niemcy byli więc przygotowani technicznie i psychicznie do ekspansji.

Hasła nawołujące do ekspansji na wschód w celu zdobycia przestrzeni życiowej zaczęły dominować w niemieckim społeczeństwie, które wierzyło, iż ich rezultatem będzie powstanie wielkiego imperium obejmującego bliżej nieokreślone, ale rozległe obszary na wschodzie. Dzięki temu naród niemiecki uzyska lepsze warunki egzystencji.

Polityczny program działania w celu utworzenia Wielkiej Germanii przygotował w 1895 roku K. Kaerger. W swojej książce pt. „Germania triumphans” przedstawił wizję przyszłych wydarzeń historycznych. W pierwszym etapie w rezultacie wojny z Rosją miała nastąpić aneksja przez Niemcy ziem polskich, krajów bałtyckich, Wołynia, Podola, Ukrainy z Krymem i południowej Rosji. Cały ten obszar miał zostać zgermanizowany. W następnej fazie wojny Niemcy mieli opanować znaczną część Afryki i Ameryki Południowej. Przewidywał, że stanie się to do roku 1915. Tereny opanowane na wschodzie Europy zostaną skolonizowane przez Niemców. Ludność słowiańska zostanie pozbawiona własności i deportowana do właściwych Niemiec, gdzie stanie się siłą roboczą. Ludy bałtyckie jako bardziej wartościowe rasowo będą mogły pozostać w swoich miejscach zamieszkania.

Dużą rolę edukacyjną w społeczeństwie niemieckim odegrała grupa historyków (Heinrich Class, Dietrich Schäfer, Ernst Hasse, Heinrich von Sybel), którzy uzasadniali prawa Niemiec do Wschodu. Kolonizacja niemiecka to nic innego jak słuszna walka o odzyskanie tego, co dawniej padło łupem barbarzyńców (Wiedereindeutschung Besiedlung des deutschen Volksbo-den). „Żywioł niemiecki na Wschodzie był nośnikiem cywilizacji i kultury (Kulturträgertum). Ekspansja na Wschód (Ostebewegung) stanowiła konieczność historyczną, uzasadnioną brakiem przestrzeni życiowej dla narodu bez ziemi (Volk ohne Raum)”.

Głoszono apoteozę wojny na wschodzie jako sprawdzian wartości niemieckiego ducha (Weltbewährungsprobe deutscher Innerlichkeit). „Gloryfikowano ekspansywną politykę wschodnią jako swoistą misję na obszarach zamieszkałych przez prymitywną ludność słowiańską. Wysuwano postulaty rozszerzenia terytorium Rzeszy na wszystkie tereny wchodzące w obręb „niemieckiej ziemi narodowej” (Volksboden) i „ziemi kulturowej” (Kulturboden)”.

Z niecierpliwością oczekiwano na zbliżający się konflikt zbrojny w Europie, który umożliwi ostateczne zrealizowanie planów aneksyjnych. Wskazywano, że na wschodzie znajdują się wielkie, puste obszary osiedleńcze, na które będzie można skierować z przeludnionej Rzeszy wielu mieszkańców. Ekspansja demograficzna będzie początkiem zmian politycznych – ostatecznie powstanie wielkie imperium niemieckie sięgające po Dniepr, Don czy Wołgę.

Cesarskie Niemcy przystępując do I wojny światowej były przekonane o swych wielkich możliwościach aneksyjnych i kolonizacyjnych. Formowane wówczas programy zmierzały do zwasalizowania dużej części wschodniej Europy.

Główną rolę inspirującą odegrał Niemiecki Sztab Generalny. W ramach tych projektów przewidywano bezpośrednią aneksję zachodniej i północnej Kongresówki (tzw. polskiego pasa granicznego), Litwy, Kurlandii, a w późniejszym etapie Łotwy i Estonii. Pozostała część ziem polskich, Ukraina, Finlandia i Rumunia miały uzyskać rangę państw satelickich, formalnie niepodległych, lecz faktycznie związanych gospodarczo z Rzeszą Niemiecką. Zakładano także faktyczne podporządkowanie Austro-Węgier. Miało to zapewnić dogodną drogę na Bałkany, a później do Azji Mniejszej. W odniesieniu do dużej części tego obszaru, a zwłaszcza ziem położonych na wschód od granicy niemieckiej tworzono wstępne plany kolonizacyjne. Zamierzano osiedlić miliony chłopów niemieckich. Plany te nie były ściśle sprecyzowane, gdyż skala oczekiwanego zwycięstwa była trudna do przewidzenia.

Te wielkie plany z czasem stały się niebezpieczne dla samych Niemiec, gdyż tworzyły iluzje, w których znacznie przeceniano własne siły, a lekceważono potencjalnych przeciwników. Stało się to przyczyną późniejszych klęsk politycznych i militarnych w I wojnie światowej.

 Pojawiły się one ponownie już w formie zbrodniczej w okresie nazistowskich Niemiec.

 

CDN.

Godziemba
O mnie Godziemba

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura