Kupując w marketach, których państwa, wbrew ostrzeżeniom, uzależniły się od rosyjskich surowców, pośrednio wspierasz reżim putina.
Kaufland Lidl Aldi Rossmann Volksvagen
Kupując w marketach, których państwa, wbrew ostrzeżeniom, uzależniły się od rosyjskich surowców, pośrednio wspierasz reżim putina. Niestety tak.
Oczywiście mamy pakiet sankcji, tak. Ile lat za późno? I tyle lat niektóre państwa korzystały z rosyjskich surowców, ba! przeszkadzały innym krajom (jak nasz) w dywersyfikacji, często bombardując już sam etap pomysłu i projektu. Jeszcze kilka dni temu.
Oczywiście mamy być teraz solidarni i może dla dobra sprawy mamy tego nie przypominać. Ale czy nie karze się tego, który wiedział o korupcji i nie zgłosił? Czy nie sądzi się przełożonych, którzy wiedzieli o mobbingu? Czy nie mamy pretensji do biskupów, którzy wiedząc o pedofilii, przerzucali winnych do innej parafii?
Podobnie elity europejskie wiedziały na co idą pieniądze za gaz i ropę. Krwawy gaz i ropę.
Niemcy mieli jeszcze lepszy pomysł, że staną się dla Europy hurtownią rosyjskiego gazu i będą na tym zarabiać. To jak prowadzenie sklepu z mydłem z Auschwitz.
Wiem, że to emocje, bezsilność i obawa o los i naszego kraju, ale:
Na ławie w Norymberdze powinni zasiąść ludzie, który WIEDZIELI i dla własnych osobistych korzyści – bo korupcję rosyjską było widać gołym okiem – uzależniły swoje kraje od ropy z Treblinki i gazu z Gross-Rosen.
Inne tematy w dziale Polityka