Obecne władze dryfują w komfortowych warunkach orwellowskiego budżetu, w którym to długu nie mamy, samorządy kipią płynnością finansową i zdolnością kredytową, a przeciętny obywatel może z ulgą skorzystać z obsługi kwitnącego państwa:
W szkole już w wieku 6 lat nauczy się o tolerancji dla gendasiów i słusznej reakcji na katolicki wyzysk sumienia; w szpitalu go czule opatrzą – jeśli upadnie w 2 metrowej strefie czułości lekarza (padanie poza strefą, czy przed szpitalem na własną odpowiedzialność); policja przytuli obywatela jeszcze czulej – jeśli zgodzi się płeć i chęć, i jeśli funkcjonariusz nie będzie w tym czasie ratował budżetu państwa spożywaniem produktu wysokoakcyzowanego… Ba! Państwo wywiezie obywatelowi śmieci, usuwając z jego drogi nawet obarczony przecież możliwym błędem wybór firmy, wybierając ją z najzacniejszych swoich znajomych. Bo to jest super-państwo, tak litościwe, że umorzy Ci 100 tys. wziętej łapówki w oparciu jedynie oryginalności wylanych przez Ciebie łez…
Jeśli wspomniany i na pewno szczęśliwy obywatel popadnie w historie kredytowe, to przed niebezpieczeństwami ostrzeże go sam premier – na pewno nie zostawi wiedzy o niebezpieczeństwach dla siebie. A abyś mógł prościej liczyć i w końcu poczuć się prawdziwym europejczykiem państwo podniosło płacę minimalną, która już przekroczyła jej odpowiednik w Irlandii.Tam mają tylko 1462, my 1680 ! Szok !
- - -
Człowiekowi zostało 200 zł do przeżycia 20-stu dni miesiąca. To około 50 euro, cena drinka w Irlandii. Podpalił się!
Inne tematy w dziale Polityka
