e_ciemniak e_ciemniak
311
BLOG

A co bogatych (i celebrytów) obchodzi TK czy inne ustawy?

e_ciemniak e_ciemniak Polityka Obserwuj notkę 6

Max Kolonko z ust wyjął mi sens obecnego sporu w Polsce. Po co celebrytanom i bines-fenomenom wchodzenie w spory polityczne?

Jaki sens mają krzyki Holland, Lisa czy Kondrata?

Dlaczego niektóre sektory biznesu aż kwiczą z powodu odejścia PO?

 

W normalnym kraju celebryci, zależni tylko od widowni (od koncernów, ale te sugerują się oglądalnością) politykę mają w dosłownej d…. Co ich to obchodzi, kto tam będzie rządził – mają swoje sympatie, ale wygrana tej czy innej opcji nie zmienia ich zarobków.

 

Podobnie biznesmeni, jeśli naprawdę dobrzy – zmiany wyborcze przewidują. Jeśli chcą uczciwie wygrać przetarg, to wygrają go nawet u nielubianych rządzących, bo przedstawią najlepsze warunki.

 

U nas niestety media państwowe są jedynie trampoliną do lepiej opłacanych komercyjnych. Duże wydarzenia kulturalne są dotowane, a nawet zaproszenie na Sylwester w stolicy wzbogaca tego a nie innego szansonistę o kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Co do biznesmenów, to szkoda gadać – większość siedzi na państwowym po-prl-owskim majątku. Niektórzy dostali coś od bogatego taty, albo seryjnie wygrali w kasynie. Nasi Rockefellerzy umieją prowadzić tylko biznes B2P, biznes-to-państwo. W każdej zagranicznej gospodarce upadli by po paru miesiącach.

 

Kolonko właściwie zdiagnozował krzyki w „obronie demokracji”. To nie żadni biznesmeni ani celebryci, to nieudacznicy, którzy nic innego niż ssanie z budżetu, nie potrafią robić.  

e_ciemniak
O mnie e_ciemniak

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka