Miliony wydane na przekaz propagandowy.
Usłużne instytucje i setki jajogłowych tokujących o zgonie bez otwarcia trumny…
Nie mamy wraku, bo:
„Żądamy konwencji chicagowskiej, załącznika 13 i to nie przeszkadza nam, akceptujemy i nie podpowiadamy polskiemu premierowi, że powinien zmienić swoje dotychczasowe stanowisko…”
Od początku kierujemy się na jedną hipotezę:
„…przyjęcie dla potrzeb strony rosyjskiej interpretacji, że mamy do czynienia z wypadkiem…”
W tle prawdziwy szef komisji ds. wypadków lotniczych:
„Ja od Państwa jadę do premiera, który chce postawić kropkę nad i…”
Niezależne i bezstronne badania:
„Albo zadbamy o jednolity przekaz, który nie sprzyja budowaniu mitów i podejrzeń, albo sami sobie ukręcimy bicz na własne plecy”
To zdanie sprawia, że wszelkie argumenty i ustalenia są już nieważne. Nie istnieją.
Nie chce się pisać i nie ma co pisać, bo cóż można jeszcze powiedzieć? I tylko lemingów żal…
Inne tematy w dziale Polityka