Niemiec, dwóch Żydów (w tym jeden niemiecki a drugi izraelski), polski historyk i Kraśko.
Nooo przegadali go.
Tak jak myślałem dyskusja wyłącznie o antysemityźmie, a nie o problemie kształtowania świadomości historycznej. Zwłaszcza ze strony niemieckiej. Ani słowa o potrzebie produkcji takich filmów w Polsce.
Konkluzja: No przecież był w Polsce antysemityzm - przecież sami szeroko nagłaśnialiście Jedwabne i Kielce. No to w filmie pokazali. Nooo prawdę pokazali.
Jednostronnie? No to nakręccie swój film. Wizja reżysera.
Edit:
23.00 Doszli nowi goście. Dyskusja znormalniała. Nareszcie ktoś wspomniał o niemieckiej polityce fałszu. Nawet Szewach Weiss to zauważył.
Że wojna się zaczyna w 41 i nikt nie pokazuje tego powszechnego entuzjazmu wobec Hitlera. Nie ma obozów koncentracyjnych i nie ma barbarzyństwa.
Inne tematy w dziale Polityka