Cleofas Cleofas
77
BLOG

Niemiecka fantazja i dojrzałość - górą

Cleofas Cleofas Kultura Obserwuj notkę 24

 

  Nie rozumiem, dlaczego Polacy podejrzewają, że Niemcy nie mają fantazji. Moze dlatego, że nie znamy Niemców. Nawet jestem pewien, że Niemców nie znamy, a powinniśmy, zwłaszcza - politycy. Publiczność nie zna, to wiem od niemal zawsze.

  W meczu z Argentyną Niemcy pokazali fantazję europejską, bo fantazja tutaj się urodziła, w tej kulturze. Może ktoś się żachnąć - Jacy Niemcy? - trzech Polaków grało, w tym jeden autentyczny patriotą wg standardów indolentnych Polaków, tych którzy nie mają fantazji - a tym patriotą jest Łukasz Podolski. Oraz przedstawiciele, których rodzice byli Arabami i inni.

   Argentyna grała tylko to, co potrafi. Potrafi grać najlepiej na świecie (jest jeszcze Hiszpania - równie dobra drużyna), a jednak Loew - trener kapitalny - potrafił dać Niemcom to, co mają: niemiecką fantazję, niemiecką solidność i niemiecki naddatek: zwycięstwo.

  O wynik meczu byłem spokojny, nie wiedziałem tylko, ze aż tak wysoka będzie będzie wygrana Niemców. Nie wiedziałem do początku drugiej połowy. 

   Niemcy zmierzyli się z drużyną niedojrzałą i to pod każdym niemal względem (kapitalnie opisał to Gombrowicz), świetnie wkomponowali się w nią Polacy: Podolski, Klose, a potem Trochowski. Gdyż niektórzy z nas potrafią wybrać. Postawił na Polaka w sobie, a nie na Polaka obok, który będzie walczył z drugim Polakiem, tak wybrał Podolski, tak wybrali inni, zawsze to szanowałem, acz nie aprobowałem. Szanuję każdy wybór, który nie niszczy człowieka. Niszczysz siebie, niszczysz ojczyznę (synczyznę).

   Grałem w piłkę i byłem niezłym piłkarzem. Wiem, że na naszych boiskach odbywa się to samo, co na innych "boiskach": polityki, nauki, sztuki. Nigdy nie byłem zdziwiony, że Podolski wybrał Niemcy. Podolski i inni wybrali piękno i siebie. Polak powinien wybierać Polaka (znowu lecę Gombrowiczem, nigdy tego dość powtarzania), a ie abstrakt, do którego najchętniej zagoniliby go politycy..

   Po pierwszej połowie na blogu Anny, która wpis zatytułowała "Argentyna (kocham cię) - Niemcy", napisałem, ze to Niemcy mają fantazję. Ja tez kocham Argentynę za Maradonę, kocham za Borgesa i Cortazara, znam na wskroś ich literaturę, nie zwalnia to jednak mnie z tego, aby nie potrafić docenić tego, co widzę. 

   Dojrzałość piłki było widać na każdym kroku. Wspaniali Messi (chyba w tej chwili najlepszy piłkarz świata,) Tevez z fantazją, Higuain - to armaty, ale każda z osobna.

   Niemcy mieli więcej, mieli drużynę. Czyż pierwsza bramka młodziutkiego Thomasa Muellera nie była wyłomem w murach Argentyny, przez który - kwestia czasu - miały się przetoczyć niemieckie wojska, a była to przecież dopiero 3 minuta.

   Niemiecka machina fantazji (z trzema Polakami), zmiazdzyła i zwyciezyła. Chcę tylko jeszcze podkreślić bramkę na 2:0, bodaj w 68 minucie, jak Podolski wszedł w pole karne na lewym skrzydle, miał do linii korneru trzy metry, do bramki 6 metrów, niemal każdy napastnik na świecie strzelałby. ale nie człowiek z fantazją. Podał Klosemu.

   Cieszę, że zwyciężyła fantazja, piękno piłki, paru Polaków, którzy reprezentowali nowoczesne państwo niemieckie. Zwycięzyła dojrzałość, bo tylko ona ma fantazję i potrafi ją spożytkować. Nie jest nigdy tak dobrze, aby jutro nie mogło być gorzej.

 

Cleofas
O mnie Cleofas

To - to już lekka przesada.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Kultura