Cleofas Cleofas
302
BLOG

Gowin - bloger bez klasy w liście do byłych kolegów

Cleofas Cleofas Polityka Obserwuj notkę 2

 Jarosław Gowin jeszcze zasiada w ławach sejmowych, w polityce jednak pozostało mu tylko blogowanie. Na swojej stronie internetowej - jgowin.pl - pisze kolejny list do członków PO, świadczący, iż czuje się z nimi związany emocjonalnie.

Pretekstem najnowszego pisania Gowina jest korupcja polityczna na Dolnym Śląsku, gdy doszło do rywalizowania o przywództwo w tamtejszych strukturach partyjnych.

Gowin pisze do byłych kolegów skorumpowanych, ale nie wini ich za to, że są skorumpowani, ale dlatego, że Donald Tusk pozwolił im na skorumpowanie. A to dlatego, że tę sytuację Gowin dobrze znał, wykorzystywał ją, tkwił w niej.

Gowin jeszcze psychicznie pozostaje w szrankach walki z Tuskiem, formułując w jego stronę - jak do ojca - dlaczego pozwoliłeś, abyśmy byli skorumpowani. Były minister sprawiedliwości w tym względzie prezentuje średnią krajową. Za własne niepowiedzenia obarcza odpowiedzialnością innych, a że urwał się spod skrzydeł Tuska i PO, ma pretensje do ojca, szefa macierzystej partii, że on, syn Gowin, nie wyszedł na ludzi. Nie potrafił dokonać demokratycznego ojcobójstwa. Pozostało wygnanie i bodaj nie dojdzie do powrotu marnotrawnego syna, bo w domu zostali zdolniejsi, acz nie tak ambitni.

Pisanie o Gowinie i jego blogowaniu jest mało twórcze, bo sama postać jest średnia, rozmyta, szara, nierozwojowa.

Mógłby Gowin napisać o innych partiach, innych politykach, byłoby to tak samo mało twórcze, nierozwojowe, szare. Bez szwungu narracji, bez emocji idei, które wchodziłyby ze sobą w spór, ewentualnie zrodziłoby ciekawe spostrzeżenie, sugestie warte zapamiętania. Gowin wali na odlew, ale to już nikogo nie boli. Tusk najprawdopodobniej tego nie zauważył, ciosy Gowina są jak puch, marny puch, bez znaczenia.

W jego liście do skorumpowanych polityków PO, czyli do byłego siebie, nie ma nic o istocie polityki, o zmianach w funkcjonowaniu polityki  i o wyzwaniach społecznych, które stoją przed politykami tej partii i każdej innej, gdyby jakaś inna miała rządzić.

Niewiele w tym  pisaniu jest, bo Gowin nic nie ma do powiedzenia. Jak nic nie miał do powiedzenia, gdy w PO był. Miał ambicje - a to za mało. Te ambicje polegną przy budowie nowej partii, bowiem: na jakim fundamencie miałby były minister sprawiedliwości ją zbudować.

Na rozmytej średniej krajowej, szarości, braku rozwoju? Nawet blogowanie Gowina takie jest, że czytać się nie chce, bo wiesz, co będzie w następnym akapicie. Gowin, z czym do ludzi? Gowin, z czym do Tuska?

Cleofas
O mnie Cleofas

To - to już lekka przesada.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka