Cleofas Cleofas
381
BLOG

W zastępstwie Kaczyńskiego Usta, Surogat i Garderobiany

Cleofas Cleofas Polityka Obserwuj notkę 7

 Dla Jarosława Kaczyńskiego (ustami rzecznika PiS Andrzeja Dudy) udział w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego w sprawie Ukrainy byłby "przedsięwzięciem propagandowym".

Usta powtarzają to, co pomyśli głowa, a ta wymyśliła, iż do prezydenta RP Bronisława Komorowskiego w zastępstwie może być posłany wiceszef PiS Adam Lipiński, bowiem oryginalna głowa na kijowskim Majdanie brała już udział w przedsięwzięciu propagandowym.

Spektakl w zastępstwie nigdy nie jest oryginalną interpretacją. Po to się odbywa, aby publiczności nie zwracać kasy za bilety. Surogat Lipiński w zastępstwie Kaczyńskiego miałby powiedzieć Komorowskiemu, co myśli głowa PiS.

Ciuciubabka PiS to jest ten poziom rozumienia sprawy ukraińskiej. I tak Kaczyński nie ma żadnych narzędzi politycznych, aby działać na rzecz Ukrainy. Może tylko manifestować propagandowo z Ustami (Duda) i Surogatem (Lipiński), albo Garderobianym (Ryszard Czarnecki).

Polska może i powinna być pośrednikiem między UE a stronami ukraińskimi: Kliczką i Janukowyczem. Do tego jednak są powołane władze i dyplomacja polska. Komorowski od dawna działa na tym polu, Radosław Sikorski jest bardzo aktywnym reprezentantem Partnerstwa Wschodniego. Na tych polach się nie manifestuje, ale działa skutecznie, przy czym skuteczność zależy od stron, a nie od pośrednictwa.

Kaczyński siedem lat nie zajmował się Ukrainą, a ostatnia jego publiczna wypowiedź o tym kraju dotyczyła Euro 2012, chciał Ukrainie odebrać imprezę.

Jakim emisariuszem zatem był w Kijowie? Takim, że przemówił. Nie dostał od Kliczki nawet żadnego retorycznego glejtu, aby działać w sprawie europejskich aspiracji Ukrainy.

A jednak Kaczyńskiego "przedsięwzięcie propagandowe" w Kijowie miałoby jakąś wartość, gdyby szedł spójny przekaz, iż wszystkie polskie siły polityczne widzą miejsce naszego wschodniego sąsiada w Europie.

Kaczyński woli jednak bawić się w ciuciubabkę z władzami Polski i w jego zastępstwie odzywają się Usta, a wysyła do Kancelarii Prezydenta Surogaty i Garderobianych. Większość komentatorów jest zgodna, iż Kaczyński Ukrainę ma gdzieś i wybrał się do Kijowa, gdyż nadarzyła się okazja dokopać polskim władzom.

Taki jest urok spektakli prezesa PiS. Nawet Ukraina może służyć dowaleniu Tuskowi i Komorowskiemu.

Cleofas
O mnie Cleofas

To - to już lekka przesada.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka